Karolina Pajączkowska nie ma wątpliwości. "Jestem seksowna i religijna"

Karolina Pajączkowska prowadziła ostatnio koncert w Opolu
Karolina Pajączkowska prowadziła ostatnio koncert w Opolu
Źródło zdjęć: © fot. Akpa

26.06.2022 18:51, aktual.: 26.06.2022 19:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Karolina Pajączkowska w ostatniej rozmowie mówiła zarówno o głębokiej wierze, jak i swoim seksapilu. Dziennikarka TVP jest przekonana, że połączenie tych dwóch sfer czyni ją wyjątkową.

Karolina Pajączkowska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek TVP Info. Zanim jednak dołączyła do Telewizji Polskiej, przez trzy lata pracowała w TVN24 BiS i TVN Meteo. I choć jest doświadczoną i świetnie wykształconą prezenterką, często mówi się o niej głównie w kontekście jej wyglądu. Inna sprawa, że chętnie podkreśla swoje atuty poza studiem TVP. Na Instagramie możemy zobaczyć m.in. jej zdjęcia w bikini. 

W ostatnim wywiadzie udzielonym "Faktowi" mówiła m.in. o stereotypie blondynki.

- Czasem ludzie myślą, że jeśli mają do czynienia z blondynką, to głupią, a jeśli kobieta jest kobieca, to na tym się wybiła. Moi bliscy, gdy to czytają, cierpią. A ja się uparłam, że na przekór hejterom będę pokazywała, że współczesna kobieta to i matka, i kobieta sukcesu, i spełniona dziennikarka, która znajduje satysfakcję w pracy dziennikarskiej, relacjonowaniu wojny - powiedziała.

Gdy została zapytana, czy ostatnie poprowadzenie jednego z koncertów w Opolu sprawi, że przerzuci się na rozrywkę, zakwestionowała pogląd, że tylko mężczyźni opowiadają o wojnie, a kobiety o lekkich tematach. Padła nawet z jej strony wyrazista deklaracja:

- Ja jestem uosobieniem wszystkiego w jednym: i seksapilu, i wykształcenia i pokazywania mężczyznom, że możemy robić tak wiele. A to, że pokazuję atrybuty mojej kobiecości, nie oznacza, że to mnie skreśla z pewnych aktywności, które kocham. Moim widzom, których szanuję, nie przeszkadza, że jestem kobieca. Taką stworzył mnie Bóg, nie wstydzę się tego.

Pajączkowska wyraziła się wprost: "jestem seksowna i religijna". W jej mniemaniu to się z niczym nie gryzie. Potem dodała, że codziennie się modli.

- Jesteśmy z Bogiem w stałym kontakcie, rozmawiamy ze sobą. Mamy taką niepisaną umowę: ja jestem dobrym człowiekiem i daję to dobro, a on się mną opiekuje. I to jest podstawa wiary - wyjawiła.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (87)
Zobacz także