Kamil Lemieszewski z "Big Brothera" o koronawirusie. Nabija się ze zbiorowej paniki

Kamil Lemieszewski pokazał w programie "Big Brother", że jest postacią barwną i nie boi się odważnych opinii. Teraz również odważył się zahaczyć o kontrowersję. Odniósł się do ostatniej epidemii koronawirusa i w swoim stylu wyśmiał panikę wielu ludzi.

Kamil Lemieszewski z "Big Brothera" o koronawirusie. Nabija się ze zbiorowej paniki
Źródło zdjęć: © East News

Kamil Lemieszewski w "Big Brotherze" opowiadał bardzo ciekawe historie o swoim życiu, choć niektóre wydawały się absurdalne. Mimo, że niewielu mu w nie wierzyło, nie dawał na siebie wpłynąć i był wierny swoim poglądom, opiniom podejściu do życia. Teraz też pokazał, że ma swoje zdanie i nie boi się go przedstawić.

Triumfator ostatniej edycji reality show TVN 7 tym razem wypowiedział się nt. koronawirusa, epidemii i wszechobecnej paniki. Wyśmiał całe zamieszanie wokół choroby. "Moi znajomi już przechorowali dwa „miechy” temu i czują się super. Jedziemy teraz do nich nabrać odporności na tę głupotę i sianie paranoi w ludziach…" - napisał pod jednym z postów nt. wirusa na Instagramie.

Dodał też, że ludzie popadają w paranoję, jeśli teraz bardzo często myją ręce, albo rezygnują z podawania komuś dłoni na przywitanie. Dla niego to są normalne zachowania. "To jest podstawa każdego dnia, a wygląda jak paranoja" - skomentował.

"Na życie zachorowała całą ludność. Ciekawe, kiedy znajda szczepionkę na to?" - dodał uszczypliwie.

Do tej pory w Polsce zostało stwierdzonych 21 przypadków zakażenia koronawirusem.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (148)