Kajra żyje na pełnych obrotach. Już nie daje rady
Kajra jest niekwestionowaną faworytką trwającej edycji "Tańca z gwiazdami". Sukces jednak sporo ją kosztuje. Łączenie intensywnego życia zawodowego i obowiązków żony oraz mamy daje się jej we znaki. Organizm zaczyna się buntować.
Magdalena Kajrowicz zdecydowanie jest na fali. Udział w "Tańcu z gwiazdami" niewątpliwie wywindował popularność Kajry na wyższy poziom. Pokazała, że nie musi występować na scenie wyłącznie jako "żona Sławomira", sama doskonale sprawdza się jako showmanka. I tancerka, bo choreografie, które wykonuje w kolejnych odcinkach robią niemałe wrażenie. Sceniczna charyzma Kajry nie powinna jednak dziwić. W końcu, podobnie jak Sławomir, jest aktorką.
Umiejętności aktorskie wykorzystuje nie tylko na parkiecie. W ostatnim odcinku show wyjawiła, że ma teraz bardzo intensywny okres. Oprócz tanecznego programu, który pochłania jej sporo czasu, pracuje na planie filmowym, bo gra w dwóch serialach (w tym np. w "Rodzinnym interesie"), a także w teatrze.
Jakby tego było mało, dochodzą trasy koncertowe. Jak wyjawiła przed kamerami, co weekend potrafi zagrać ze Sławomirem po dwa, trzy koncerty, przemierzając Polskę wzdłuż i wszerz. Jak sobie z tym radzi?
Nie kryje, ze organizm zaczyna jej się buntować i sygnalizować, ze żyje za szybko. Ale na regenerację też nie ma zbyt wiele czasu, bo w domu czeka na nią mały synek, którym musi się zaopiekować. Co wiec robi, żeby odpocząć?
Wyjawiła, że chociaż czasu dla siebie ma niewiele, najchętniej spędza go w basenie, a pływanie uważa za jedną z najlepszych form relaksu.
Dzień po występie w "Tańcu z gwiazdami" Kajra dała znać (na swoim InstaStory), że z odpoczynku nici. Spała jedynie trzy godziny, a po 7 rano już znów zaczęła treningi do kolejnego odcinka show. Jak widać, nie ma lekko.