Kaczoruk wciąż pod ostrzałem krytyki. Widzowie nie mogą jej darować ostatniej reklamy

Do niedawna Renata Kaczoruk kojarzyła się jako modelka i narzeczona Kuby Wojewódzkiego. Poza tym opinia publiczna wiedziała o niej niewiele. Jej udział w "Azja Express" miał to zmienić. Kaczoruk chciała pokazać swoją prawdziwą twarz, dziewczyny, której pieniądze nie są tak potrzebne do życia, jak mogłoby się wydawać. Tymczasem jako uczestniczka show według widzów, a i często pozostałych uczestników, okazała się osobą, która gra nieczysto i zachowuje egoistycznie. Broni jej tylko Agnieszka Woźniak-Starak, która twierdzi, że Kaczoruk doskonale poczuła ducha gry. Widzowie jednak nie podzielają tego zdania i z odcinka na odcinek nie szczędzą jej negatywnych komentarzy.

Jak się okazało, czarę goryczy w przypadku niechęci do niej przelał udział jej i Wojewódzkiego w najnowszej kampanii reklamowej jednej z telefonii komórkowych. Najpierw media obiegła wieść że ku zaskoczeniu wszystkich para się pobrała. Gdy emocje opadły okazało się, że uroczystość była zaaranżowana dla potrzeb reklamy. Widzowie poczuli się oszukani i przy każdej okazji okazują to w mediach społecznościowych i Wojewódzkiemu, i Kaczoruk. To jednak nie wszystko. Niechęć widzów i abonentów przeniosła się także na ową telefonię. Firma boryka się teraz z napływającymi na Faceboku pełnymi niezadowolenia komentarzy. Widzowie poruszeni "Azja Express" nie mogą darować operatorowi zaangażowania w reklamową intrygę.

- Wykreowanie fałyszywego ślubu a do tego z taką osobą jaką jest Renata... Z utęsknieniem czekam, aż będę mogła odejść z tej sieci wraz ze wszystkimi numerami służbowymi. Przez wizerunek Kaczoruk wstyd mi, że telefony firmowe mam w tej sieci. Zdejmijcie tą reklamę – napisała jedna z użytkowniczek Facebooka.

- Chyba zrobiliście sobie krzywdę to reklamą. Duet z Renatą – koszmar. - Dobrze ze przeniosłem od was mój numer, bo nie bede opłacać wyplaty Renaty. Przegięliście, zatrudnia się osoby lubiane – wtórowali jej inni. - Jak dla mnie strzeliliście sobie w kolano, obsadzając w reklamie Renatkę. Rozumiem, że zdjęcia do reklamy ruszyły przed premierą programu "Azja Express" pisali pod spotem zamieszczonym na Facebooku.

Firma nie komentuje uwag internautów. A wy, jak sądzicie? Rzeczywiście strzeliła sobie w stopę i straci wizerunkowo przez współpracę z Wojewódzkim i Kaczoruk czy wręcz przeciwnie, gorąca dyskusja podtrzyma rozgłos wokół przedsiębiorstwa?