Kabareciarz nabija się z Wąsika i prezydenta Dudy. "Komisja do spraw zbadania katastrofy autobusu miejskiego"
Za nami kuriozalna zabawa w chowanego policji ze skazanymi przez sąd politykami PiS-u Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem. Panowie trafili już do aresztu, ale skandal, w którym niemałą rolę odegrał Andrzej Duda, nie cichnie. Kabareciarze tylko na to czekali.
Kabaret Neo-Nówka żartobliwie nawiązał do afery z prezydentem Dudą i byłymi posłami Kamińskim oraz Wąsikiem w rolach głównych, pisząc w sieci: "Nie wiecie, gdzie są jakieś tanie noclegi w Warszawie dla dwóch osób, na kilka dni, a może i dłużej?". Internauci rzucili się do komentowania, bo sprawa aresztowania posłów oraz zacięta obrona Dudy to obecnie temat numer jeden.
Kabareciarz Łukasz Rybarski poszedł o krok dalej. Nagrał zabawne wideo dotyczące Wąsika, Kamińskiego i... autobusu. Według niektórych teorii autobus miał zablokować drogę prezydentowi Dudzie, gdy ten, wracając ze spotkania umówionego poza Pałacem Prezydenckim (w Belwederze), jechał do skazanych polityków kryjących się w pałacu przed policją. Na nic się to zdało. Panowie i tak trafili do aresztu. Wszystkiemu jest winny autobus?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Dzień dobry, chciałem wam powiedzieć, że ja dzisiaj na znak solidarności mam wąsik. Chciałem zaapelować do was, należy utworzyć komisję do spraw zbadania katastrofy autobusu miejskiego, który się zepsuł niby wczoraj pod Belwederem, jak akurat pan prezydent chciał jechać, ratować Wąsika. Dzisiaj wszyscy jesteśmy Wąsikami. Proponuję głosować - kto chce, żeby komisja śledcza była, daje łapkę, a kto chce, żeby nie była, to daje uśmieszek, byle z wąsikiem. Miłego dnia, pozdrawiam i dziękuję - mówił satyryk w nagraniu opublikowanym na Instagramie.
Tak w Telewizji Republika komentowała incydent Szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych: - Gdy pan prezydent został poinformowany o tym, co dzieje się w Pałacu, chciał natychmiast wracać. Wyjazd z Belwederu został jednak zastawiony autobusem komunikacji miejskiej.
Rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Bleuth tłumaczyła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że doszło do awarii: - Autobus marki solaris linii 180 podjeżdżał pod górę ulicą Belwederską. Zatrzymał się na czerwonych światłach i nie mógł ruszyć. Była awaria systemu pneumatycznego, zacięły się hamulce. Być może miał na to wpływ mróz. Zgodnie z procedurą kierowca wypuścił pasażerów i podparł koła klinami, żeby pojazd nie zsunął się ze skarpy.
Po kilku minutach pojazdy zastawione przez autobus wydostały się z terenu Belwederu, przejeżdżając przez chodnik.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.