Justyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zareagowała na hejt. "Ciężko być nami"

Oglądając przed telewizorami poczynania uczestników "Ślubu od pierwszego wejrzenia", nietrudno dojść do wniosku, że ktoś coś źle powiedział, nieodpowiednio zareagował albo nie wygląda najlepiej przed kamerami. Z takimi uwagami widzów w tym sezonie musi mierzyć się głównie Marta Podbioł. Już fakt, że w sukni ślubnej paliła papierosy wzbudził oburzenie internautów.

Zresztą również jej mąż Maciej zarzucił jej niechlujstwo. Nie użył jednak obraźliwych słów, starał się naprowadzić kobietę na trop, że jego zdaniem powinna ubierać się inaczej. Mimo że Martę dotknęła ta uwaga, nie zamierza zmieniać się dla mężczyzny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Okazuje się, że niektórzy widzowie mają też zastrzeżenia co do stylu bycia Justyny. Jedna z internautek zarzuciła jej niedbanie o siebie. Uczestniczka show TVN udostępniła w sieci obraźliwy komentarz.  

"Wiele ludzi (i ja też) nie może zrozumieć, dlaczego wy jako kobiety jesteście w tym programie takie zaniedbane, oprócz Marty z Bielska, która jest najbardziej estetyczna i kobieca. A wy dwie jesteście w każdym odcinku takie jak do sprzątania w sobotni poranek. Byle jakie włosy, bez minimum ogarnięcia, estetyki i kobiecości. Nie chodzi o to, by udawać przed kamerami, ale to jest widoczne, że takie jesteście również poza nimi. Nie dbacie o siebie dla samych siebie. Aż dziwne, że faceci od razu nie zrezygnowali, widząc was w życiu codziennym. Nie macie minimum klasy w żadnym swoim zachowaniu, aż przykro było patrzeć, jak jedliście śniadanie. Byle jak, na łóżku. Dramat" - skrytykowała jedna z internautek.

Justyna skomentowała ten przytyk w swoim stylu, wykpiwając zarzut. "Cieszę się, że są na świecie takie osoby jak pani Olga. Nieskazitelne i idealne. Marta Podbioł - jak ciężko być nami" - odpisała na InstaStories.