Julia Wieniawa opowiedziała o swoim marzeniu. Chodzi o karierę za granicą

Julia Wieniawa mocno promuje swój nowy film zatytułowany "Nie cudzołóż i nie kradnij", który wszedł na ekrany kin 18 listopada. Elementem kampanii promocyjnej był odcinek "Kulis sławy", w którym idolka młodzieży opowiadała o swojej karierze. Miłych słów na antenie TVN nie szczędzili jej m.in. Cezary Pazura, Mateusz Banasiuk czy dziennikarka muzyczna Gabi Drzewiecka.

W materiale Julia opowiedziała, jakie ma plany na przyszłość. - Wiele osób pewnie myśli, że mam skrupulatnie zaplanowany kalendarz na "za 5 lat". Tak nie jest. Ale mniej więcej ramowe plany są. Jestem w trakcie nagrywania drugiej płyty. Stwierdziłam, że chcę iść za ciosem i robić muzykę dalej, bo to daje mi ogromną radość - powiedziała przed kamerami TVN Wieniawa.

Przez ostatnie 2 lata Julia mocno skupiła się na muzyce. W czerwcu tego roku wydała debiutancki album "Omamy", który promowały m.in. single "Milczysz" czy "Na darmo". Jak przyznaje, nie oznacza to jednak, że nie chce już być aktorką. Co więcej, ma duże plany względem swojej filmowej kariery. - Dalej też chcę grać w filmach. Może kiedyś spróbować swoich sił za granicą, ale nie mam też większych oczekiwań do tego. Jak się uda, to super, jak nie, to spoko. I tak już jestem naprawdę zadowolona z tego, co się dzieje. Więc szkolę angielski i zobaczymy. Ogólnie wydaje mi się, że mam jeszcze wiele do pokazania w Polsce - dodała wykonawczyni hitów "Rozkosz" i "Nie muszę".

Z córką zgadza się jej mama i jednocześnie menadżerka, Marta Wieniawa. - Myślę, że to jest dopiero początek drogi. Julka ma dopiero 23 lata, więc nie można mówić o szczycie kariery. Może jak spotkamy się za 10, 15 lat i zrobimy kolejne "Kulisy sławy", to będziemy mieć jeszcze wiele tematów do omówienia. A na razie to są początki - powiedziała mama piosenkarki.

Zobaczcie nasz cały, niemal półtoragodzinny, wywiad z Julią Wieniawą, która niedawno odwiedziła studio Wirtualnej Polski: