Jon Bon Jovi powoli dochodzi do siebie po operacji. Na trasę nie ma na razie szans
W 2024 r. ukaże się nowa płyta Bon Jovi, jednak zespół nie ruszy od razu w trasę koncertową. Powodem jest operacja strun głosowych, jaką niedawno przeszedł lider Jon Bon Jovi. 62-latek ma ambitną wizję tournee, której tymczasowo nie może sprostać.
18.03.2024 | aktual.: 18.03.2024 14:59
Jon Bon Jovi śpiewa już od pół wieku, pierwszą kapelę założył jako 13-latek. Debiutancka płyta grupy Bon Jovi została wydana w 1984 r., a w czerwcu tego roku ukaże się ich 16. już studyjny album "Forever", który promuje utwór "Legendary".
Niestety zespołu nie będzie można, przynajmniej w najbliższym czasie, posłuchać na żywo, bo jego frontman wciąż nie odzyskał pełni możliwości wokalnych po operacji strun głosowych w 2022 r. Okazało się, że jedna z nich stopniowo zanikała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Silny odpychał słabego"
- Struny powinny być takie same. Mówiąc obrazowo, jedna była u mnie gruba jak kciuk, a druga wyglądała jak mały palec. Tak więc silny odpychał słabego, przez co nie śpiewałem dobrze - wyjaśnił Jon Bon Jovi w ABC News.
Najnowszą płytę wokalista nagrywał bez presji i pośpiechu, maksymalnie jedną piosenkę dziennie. Ale do optymalnej formy ciągle mu daleko.
Premiera serialu
- Wciąż dochodzę do siebie. Mam nadzieję, że ruszymy w trasę w przyszłym roku. [...] Chciałbym dawać cztery koncerty tygodniowo po 2,5 godz. każdy i tak przez wiele miesięcy. Pracuję nad tym - stwierdził w rozmowie z Mix 14.1 Boston.
Jeszcze w kwietniu br. platforma Hulu wypuści serial dokumentalny o grupie "Thank You, Goodnight: The Bon Jovi Story".
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: