Byliśmy na planie serialu Netfliksa z Joanną Kulig. "Spełniłam marzenie"

Byliśmy na planie serialu Netfliksa z Joanną Kulig. "Spełniłam marzenie"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

08.05.2020 00:53, aktual.: 08.05.2020 10:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zadymiony klub w robotniczej dzielnicy Paryża. Na scenie Joanna Kulig i fantastyczny zespół przygrywają jazzowe standardy. Aż trudno uwierzyć, że to plan nowego serialu Netfliksa. Z takim składem i talentem mogliby śmiało wyruszyć w prawdziwą trasę. Premiera "The Eddy" już 8 maja!

Jest słoneczne, sierpniowe popołudnie, gdy wsiadam wraz z grupą dziennikarzy z Polski w taksówkę w Paryżu, by pojechać na plan serialu "The Eddy". Ekscytacja jest ogromna. To międzynarodowa produkcja, którą reżyseruje Damien Chazelle, zdobywca Oscara za "La La Land". W dodatku w serialu gra Joanna Kulig. Samochód nie wiezie nas w żadne charakterystyczne dla Paryża miejsce. Jedziemy w małą uliczkę XII dzielnicy. Tutaj znajduje się tytułowy klub The Eddy, stworzony na potrzeby serialu.

Casting tuż przed porodem

Joanna Kulig na casting do "The Eddy" wybrała się w ostatnich dniach ciąży. Zaśpiewała przed Chazellem.

- Trzy godziny później miałam rolę - mówi aktorka.

A twórcy musieli przepisać gotowy scenariusz tak, by grana przez nią bohaterka była Polką. Na plan serialu jechała z kilkumiesięcznym synkiem. Aby pogodzić pracę z opieką nad synkiem, do Paryża przyjechali z nią członkowie rodziny, którzy pomagali aktorce zająć się małym Jasiem.

Kulig przyjmuje nas z szerokim uśmiechem na twarzy w swojej przyczepie ustawionej obok planu serialowego. Na rozmowę mamy niewiele czasu, bo za moment Joanna ma kręcić scenę, ale próbuje wynegocjować dla nas kilka minut więcej.

Wielokulturowa ekipa

Kulig pracuje z międzynarodową ekipą. W projekt zaangażowanych jest 4 różnych reżyserów (Obok Chazelle'a to Houda Benyamina z Francji, Laïla Marrakchi z Maroka i Alan Poul z USA), a na planie mówi się po angielsku i francusku.

- Chazelle czuwa nad wszystkim. Na planie jest bardzo radosny i wnosi pozytywną energię - zachwala Joanna.

Ale aktorka mówi też, że nie jest to łatwy projekt.

- Miałam problem z nauczeniem się wszystkich piosenek do filmu. Z pomocą przybyła Magdalena Jaracz, która od 40 lat pracuje z aktorami - wyznaje gwiazda.

Najprawdziwszy jazz band

Wkrótce opuszczamy przyczepę i udajemy się na plan. Gdy wchodzimy do klubu, czujemy się jak na próbie jazzowego zespołu. Joanna wciela się w Maję, wokalistkę jazzową, która grywa w klubie The Eddy. W scenie, która jest kręcona na naszych oczach, Kulig daje koncert, podczas gdy grany przez Andre Hollanda Eliot Udo rozmawia z kimś przy barze.

Scena jest powtarzana tyle razy, że zdążę zapamiętać graną piosenkę i będę ją nucić jeszcze długo po powrocie do Polski. Już wtedy wiem, że ścieżka dźwiękowa do "The Eddy" będzie wspaniała. W serialowym zespole grają prawdziwi muzycy z różnych zakątków świata. A muzykę napisał Glen Ballard.

Kulig, która kiedyś marzyła o karierze muzycznej, w końcu się realizuje.

- Wreszcie mam swój zespół. Spełniło się moje marzenie - ekscytuje się.

I rzeczywiście, zespół z The Eddy to najprawdziwszy jazzowy skład. Możecie go posłuchać w serialu od 8 maja.

O czym opowiada "The Eddy"?

"The Eddy" to historia właściciela podupadającego jazzowego klubu w biedniejszej dzielnicy Paryża. Gdy w lokalu zjawia się kilku podejrzanych mężczyzn, którzy żądają od niego zwrotu pieniędzy pożyczonych wspólnikowi, sprawy zaczynają się komplikować. W życiu osobistym Elliot też nie ma łatwo. Odwiedza go nastoletnia córka, która chce, by wrócił z nią do Nowego Jorku. A do tego zakończony już romans z Mają – wokalistką zespołu koncertującego w klubie – psuje atmosferę.

- Na początku jest ona bardzo depresyjna. Z każdym kolejnym odcinkiem staje się coraz silniejsza. Spaja cały zespół. W końcu zaczyna kontrolować swoje życie i zyskuje nową energię do działania.

Premiera "The Eddy" 8 maja na platformie Netflix.

Komentarze (75)