Joanna Górska walczyła ze stresem. "Zbyt długie przerwy nie są dobre"
Joanna Górska pojawiła się w środę w "Dzień dobry TVN". Dziennikarka przyznała, że nie był to dla niej łatwy moment. Czemu?
Polacy mogą kojarzyć Joannę Górską z Polsatu – dziennikarka związana była z tą stacją przez 12 lat. Początkowo prowadziła serwisy informacyjne, a potem dołączyła do gospodarzy porannego pasma "Nowy dzień" oraz objęła funkcję wydawcy. Jednak w lipcu tego roku kobieta rozstała się z telewizją. Nie było to dla niej łatwe, ale nie żałowała swojej decyzji. Tym bardziej, że miała konkretne plany zawodowe.
Prezenterka oświadczyła wtedy na Instagramie, że zamierza pracować jako wolny strzelec dla różnych stacji telewizyjnych. I jej wizja powoli się spełnia. W środę pojawiła się w programie śniadaniowym "Dzień dobry TVN", gdzie wraz z Agnieszką Woźniak-Starak i Ewą Drzyzgą zrobiła przegląd prasy.
Kobieta napisała na Instagramie, że nie było jej łatwo wrócić przed kamery. Okazało się też, że wciąż czuje chęć występowania w takiej roli. "Pierwsze koty za płoty. Myślałam, że nie brakuje mi telewizyjnego świata, ależ się myliłam. Jednak ciągnie wilka do lasu" – napisała. Podziękowała także gospodyniom śniadaniówki za zaproszenie i pomoc w okiełznaniu stresu. "Zbyt długie przerwy nie są dobre" – stwierdziła.
Internauci nie kryli radości pod jej wpisem. Wielu z nich chciałoby, żeby Górska częściej pojawiała się w telewizji. Można zakładać, że jest to bardzo prawdopodobny scenariusz.
