"Jestem panseksualna". Córka znanego satyryka zmieniła orientację

Joanna Drozda, córka znanego satyryka Tadeusza Drozdy, na łamach miesięcznika "Replika" przyznała, że jest panseksualna. Dotarło to do niej dopiero siedem lat temu.

Joanna Drozda odważnie opowiada o swojej orientacji seksualnej
Joanna Drozda odważnie opowiada o swojej orientacji seksualnej
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Joanna Drozda jest córką Tadeusza Drozdy, znanego m.in. z programu "Śmiechu warte". Jest aktorką filmową i teatralną, a także autorką i reżyserką. Ukończyła Akademię Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego w Krakowie. Przez wiele lat związana była z Teatrem Starym w Krakowie, potem przeniosła się do Teatru Dramatycznego w Warszawie.

W jednym z najnowszych wywiadów z "Repliką" zaskoczyła wyznaniem, że jest panseksualna. Oznacza to, że seksualny, romantyczny lub emocjonalny pociąg do osób jest niezależny od ich płci lub tożsamości płciowej. Najważniejszy jest charakter tej drugiej osoby. Co ciekawe, sama aktorka zorientowała się dopiero niecałe siedem lat temu, podczas pracy nad spektaklem "Exstravaganza".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Gdy 7 lat temu zaczęliśmy wystawiać "Exstravaganzę" – a jest to spektakl robiony w większości przez osoby nieheteronormatywne, okazało się, że niemówienie o sobie, niedoprecyzowywanie orientacji i seksualności to jest unik, że ludzie tak robią ze strachu. (…) Dotarła do mnie groza tej sytuacji, powiedziałam im: "To jest okropne! Wy macie łatwo, po prostu jesteście gejami czy pedałami, w zależności od tego, jak kto chce siebie nazywać, a mnie mają za hetero, że jestem jakimś nudnym straightem, bez sensu" - mówiła.

To właśnie podczas pracy nad wspomnianym spektaklem dotarło do niej, że ma problem z określeniem swojej orientacji. Podczas prób jej zdefiniowania natrafiła na określenie "panseksualizm". I to z nim zaczęła się utożsamiać od tamtego czasu. Zdecydowanie trafniej pasowało ono do tego, jak czuje się aktorka.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkminiamy "1899" z Maciejem Musiałem, analizujemy "Zepsutą krew" na Disney+, a także polecamy (lub nie) "Kulawe konie", "Do ostatniej kości""Nie martw się, kochanie". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (377)