W młodości była "zbyt ładna". Teraz też czuje się dyskryminowana

Przez kilkanaście lat Joanna Brodzik była na topie. Seriale z jej udziałem cieszyły się bardzo dużą popularnością. Od pewnego czasu jest o niej ciszej. Nie sprzedaje swojej prywatności, sporadycznie udziela wywiadów. Z aktorką udało się ostatnio porozmawiać Dagmarze Olszewskej z serwisu cozatydzien.tvn.pl.

Joanna Brodzik
Joanna Brodzik
Źródło zdjęć: © AKPA

17.03.2024 | aktual.: 17.03.2024 12:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Joanna Brodzik debiutowała jeszcze na studiach w filmie "Dzień wielkiej ryby" w 1996 roku. Zmagała się wówczas z pewną formą dyskryminacji, bo zarzucano jej, że jest zbyt ładna, przez co nigdy nie będzie dobrą aktorką. Jeden z wykładowców w szkole teatralnej radził jej nawet, żeby została modelką.

"Oznaczało to, że praca nad swoim ciałem, jakiej dokonałam, wstając o piątej i ćwicząc, spowodowała, że teraz dostaję baty, bo jestem ‘za ładna’. Czyli znów nic niewarta, znów niewystarczająca. Wstydziłam się przed kolegami, że znów muszą ze mną próbować, że ja nic interesującego w środku nie mam" - wspominała aktorka w "Wysokich Obcasach".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wbrew przeciwnościom losu Joannie Brodzik udało się odnieść sukces w aktorskim zawodzie. - Myślę, że dla aktora największym krytykiem jest środowisko. Oprócz środowiska najbardziej krytycznym krytykiem jest on sam. Stąd jestem mega szczęśliwa, że aktorstwo nie jest jedynym elementem mojej aktywności. To jest dla mnie duża ulga – powiedział aktorka w rozmowie dziennikarką serwisu cozatydzien.tvn.pl (Brodzik napisała m.in. książkę z przepisami pt. "Umami", w której wplotła opowieści z rodzinnego domu).

"Wyglądam za młodo"

Nie od dziś wiadomo, że w środowisku filmowym pierwsze skrzypce grają młode aktorki, a te dojrzałe nie zawsze mogą liczyć na ciekawe role. Olszewska zapytała Brodzik, czy nie odczuwa obecnie dyskryminacji ze względu na wiek. Ageizm dotyczy nie tylko branży rozrywkowej, ale również innych obszarów zawodowych. - Tak, wciąż jeszcze słyszę, że wyglądam za młodo, żeby grać mamy moich córek — zażartowała na koniec rozmowy aktorka.

Ostatnią dużą rolę Joanna Brodzik zagrała w 2018 roku w serialu "Pensjonat nad rozlewiskiem". W 2021 roku aktorka pojawiła się w serialu "Receptura", którym zagrała… matkę studentki. Od ponad 20 lat jej życiowym partnerem jest Paweł Wilczek. Mają synów-bliźniaków, Jana i Franciszka, którzy urodzili się w 2008 roku.

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Teleshow
joanna brodzikpolskie serialewilczek
Komentarze (10)