Jest nowe reality show. Singielka szuka dawcy spermy. Tak, oni tak na serio

"Labor of Love" można by przetłumaczyć jako "Narodziny miłości". Dosłownie. W nowym reality show telewizji Fox 15 mężczyzn rywalizuje o to, by zostać dawcą spermy singielki, która chce w końcu zostać mamą.

Jest nowe reality show. Singielka szuka dawcy spermy. Tak, oni tak na serio
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Drozdek

Pandemia nauczyła nas, że widzowie i internauci pochłoną każde randkowe show. Mieliśmy ostatnio "Too Hot to Handle" od Netfliksa - show polegało na tym, że wyjątkowo atrakcyjnych singli zamknięto w luksusowej posiadłości i zakazano im uprawiania seksu. Mieli się poznać, zakochać w sobie, ale nie mogli wymieniać intymnych czułości. Okazuje się, że w tego typu programach jeszcze nie przekroczono granicy żenady i da się zrobić nowy format.

"Labor of Love" zadebiutował w telewizji Fox i już sporo się o tym pisze. Show ma jedną, główną bohaterkę i jest nią 41-letnia Kristy Katzmann. Jest rozwódką, czuje się niespełniona, bo nie miała szans, by zostać mamą.

Kristy jest gotowa na to, żeby urodzić dziecko dzięki pomocy dawcy spermy. Na początku show twórcy pokazują, że zamraża jajeczka na wypadek, gdyby pod koniec programu nie zdecydowała się na związek z żadnym z przedstawionych jej kandydatów.

A jest ich 15. Mężczyźni z "Labor of Love" są gotowi na to, by tak jak Kristy zostać w końcu rodzicami. To jest dla nich ważniejsze, niż poznanie partnerki, zakochanie się i stworzenie silnego związku.

Już na samym początku pierwszego sezonu show wszyscy panowie są poproszeni o oddanie próbki spermy do badania. Odcinek "wygrywa" ten, którego nasienie jest najsilniejsze - to znaczy, ma największe szanse na to, by zapłodnić Kristy. Panowie zbierają punkty, a na koniec każdego odcinka jeden z nich musi pożegnać się z programem decyzją Kristy.

Z zapowiedzi kolejnych odcinków (show miało swoją premierę 21 maja) można dowiedzieć się, panowie będą poddawani różnym wyzwaniom. Doświadczą m.in. tego, jak kobiety cierpią z bólu podczas porodu.

Prowadzącą "Labor of Love" jest Kristin Davis, znana jako Charlotte z "Seksu w wielkim mieście".

Twórcy programu zakładają, że Kristy wcale nie musi się zakochać. Ma wybór - finał może być taki, że znajdzie sobie partnera, z którym przemyśli jeszcze na spokojnie to, czy chcą zakładać rodzinę. Może być i taki, że po prostu znajdzie dawcę spermy.

Spodziewaliście się, że w 2020 roku jeszcze takie coś pokażą nam w telewizji? Jeśli ktoś myślał, że ślub z nieznajomym przed kamerami to była kontrowersja, to nie wiemy jak określić nowy format Foxa.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)