Jessica z "Rolnik szuka żony" na rajskich wakacjach. Pokazała się w skąpym bikini

Jessica Miemiec nie daje o sobie zapomnieć. Korzysta z popularności w mediach społecznościowych i raz po raz pokazuje tam odważne fotki. Trudno przejść obok nich obojętnie.

Jessica Miemiec chwali się odważnymi fotkami
Jessica Miemiec chwali się odważnymi fotkami
Źródło zdjęć: © Instagram.com

04.10.2023 08:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Choć od emisji 5. sezonu programu "Rolnik szuka żony", w którym brała udział, minęło już kilka lat, dziewczyna cieszy się jeszcze pewną popularnością. Jakiś czas temu pojawiała się w telewizji, by powiedzieć, jak potoczyły się jej dalsze losy. Teraz ze swojej rozpoznawalności korzysta głównie w mediach społecznościowych.

Szczególnie na Instagramie chwali się, jak obecnie wygląda jej życie, a także tym, że raz po raz przechodzi kolejne metamorfozy. Jessica zresztą zasłynęła w "Rolniku" bardzo wyrazistym wizerunkiem. Burza kruczoczarnych włosów, niebagatelnie długie rzęsy i paznokcie – tak wkroczyła do programu, robiąc nie tylko wrażenie na rolniku, ale i widzach popularnego show.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ostatecznie miłości w programie nie znalazła, ale udowodniła, że może zaistnieć w show biznesie jako kolorowy ptak. Mimo wielu komentarzy, także krytycznych, nie zmieniła swojego zamiłowania do poprawiania urody. Jedyna zmiana, jaka w zasadzie zaszła, dotyczy koloru jej włosów. Teraz Jessica jest blondynką.

W sieci chwali się często tym, że znalazła miłość poza programem, albo tym, jak spędza wolny czas i nie kryje, że jedną z jej pasji są podróże. W ostatnim czasie dzieliła się z obserwatorami intensywnymi wakacjami i m.in. wypoczynkiem na jachcie.

Teraz pokazała kilka fotek na tle rajskiego widoku. Pozowała wśród palm w skąpym pomarańczowym bikini i obszernym, słomkowym różowym kapeluszu. Jak zawsze też z dumą zaprezentowała szczupłą, wciąż wakacyjną figurę. Jak wam się podoba w takiej odsłonie?

Komentarze (3)