Publika wstała z miejsc. Wyborcom PiS mogło się to nie spodobać

Trzeciego dnia Polsat SuperHit Festiwal 2023 sopocką sceną zawładnęły kabarety. Gwoździem programu okazał się występ Jerzego Kryszaka, który nie tylko rozbawił, ale także poruszył widownię piosenką o "szczęśliwej Polsce".

Jerzy Kryszak na Polsat SuperHit Festiwal 2023
Jerzy Kryszak na Polsat SuperHit Festiwal 2023
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

29.05.2023 | aktual.: 29.05.2023 08:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jerzy Kryszak to stały bywalec wszelkiej maści festiwalów kabaretowych. Na scenie sopockiej Opery Leśnej występował nie raz, a po niedzielnym występie w ramach Polsat SuperHit Festiwal 2023 z pewnością zagości tam znowu. 73-latek dostał owacje na stojąco, a w trakcie wykonywania ostatniej piosenki na widowni kilka razy rozbrzmiewały gromkie brawa.

Na koniec swojego występu Kryszak zaśpiewał (czy raczej melorecytował) słowa pełne goryczy, ale i nadziei pod melodię hitu "Szczęśliwej drogi już czas" z repertuaru Vox. "Niech prawo zawsze prawo znaczy, a sprawiedliwość... sprawiedliwość" - życzył sobie i słuchaczom Kryszak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Pokłócili nas dla elektoratu braw. Dla partyjnych swoich gier, dla prywatnych swoich spraw" - zaczął Kryszak, gdy cała publika stała i wyciągnęła telefony komórkowe z włączonymi latarkami. Po pierwszym refrenie rozległy się gromkie brawa. "Szczęśliwej Polski już czas. W której bratu ufa brat, której świat nie jest wbrew. Polski, gdzie masz swoje miejsce ty i ja" - śpiewał artysta.

Po piosence Kryszak zszedł ze sceny, ale później został przywołany, by odebrać specjalną nagrodę z rąk Marcina Wójcika z Kabaretu Ani Mru-Mru. Kryszak postanowił wykorzystać ten moment, by wspomnieć nieżyjącego już Tomasza Albera.

Jerzy Kryszak - Szczęśliwej Polski już czas | Sopocki Hit Kabaretowy 2023

— (…) był kimś, kto te wszystkie pomysły zebrał, zorganizował wózek, logistykę, administrację i całą papierologię i o tym będziemy pamiętać. Pozdrawiamy jego najbliższych, a oni niech pozdrowią Tomka - mówił Kryszak.

Tomasz Alber był znanym producentem telewizyjnym, który zmarł 17 lutego 2019 r. w wieku zaledwie 41 lat. Miał żonę i dwójkę dzieci. Pracował przy imprezach takich jak Top Trendy czy Sylwestrowa Moc Przebojów na Polsacie. Alber był założycielem firmy Albert Production, która zajmowała się impresariatem artystycznym polskich gwiazd. Klientami agencji byli tacy celebryci jak Cezary Pazura, Olaf Lubaszenko czy Maciej Dowbor.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (738)