"Jeden z dziesięciu": wyłożył się na prostym pytaniu. To wiedza z podstawówki
By wygrać teleturniej "Jeden z dziesięciu", potrzebna jest naprawdę rozległa wiedza. Czasami jednak trafiają się dość banalne pytania, które mimo to nastręczają uczestnikom problemów.
Przekonał się o tym pan Albert, przedstawiciel handlowy z Kielc, który w poniedziałkowym odcinku "Jeden z dziesięciu" zaliczył wstydliwą wpadkę. Uczestnik kultowego teleturnieju Telewizji Polskiej wyłożył się na dość prostym pytaniu. Na ten temat uczą się dzieci już w podstawówce, a chodziło o Krzyżaków.
Długa, wymowna cisza zapadła w telewizyjnym studiu, gdy pan Albert usłyszał pytanie Tadeusza Sznuka o wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego, który dowodził wojskami krzyżackimi w bitwie pod Grunwaldem.
Chodziło oczywiście o Ulricha von Jungingena, wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego w latach 1407-1410, który zginął w bitwie pod Grunwaldem. By znać odpowiedź na to pytanie, wcale nie trzeba być wielkim pasjonatem średniowiecznej historii.
Wystarczyło znać "Krzyżaków" Henryka Sienkiewicza, lekturę dla uczniów szkoły podstawowej lub przynajmniej jej filmową ekranizacje z 1960 roku. Historyczna postać Ulricha von Jungingena pojawiła się też w bardziej współczesnej produkcji - serialu TVP "Korona królów". Najwyraźniej jednak pan Albert nie widział ani jednej, ani drugiej.