"Janosik" ocenzurowany przez YouTube. Jedna scena zniknęła

"Janosik" to jeden z ulubionych seriali Polaków. Nic dziwnego, że równie chętnie jak w telewizji, oglądają go w sieci. Tym bardziej, że to właśnie tam można znaleźć nigdzie wcześniej niepublikowane rarytasy. O dziwo, niektóre z nich trafiają pod rygorystyczną cenzurzę.

Kadr z serialu "Janosik"
Źródło zdjęć: © East News
Urszula Korąkiewicz

Jedną z najsłynniejszych scen "Janosika" jest ta, w której główny bohater bierze kąpiel w rzece w towarzystwie pięknej Maryny, w postać której wcieliła się Ewa Lemańska. Chociaż scena w odcinku była skrócona, nikt raczej nie myślał o jej cenzurowaniu. W serwisie YouTube jeszcze do niedawna można było znaleźć nieopublikowaną w telewizji, pełną wersję tej sceny, w której było widać nagie piersi dziewczyny. YouTube postanowił usunąć trwający 41 sekund fragment, jako uzasadnienie podając, że jest w nim "nagość i treści o zabarwieniu seksualnym". Choć formalnie decyzja wydaje się słuszna, to oburzyła wielu internautów. Zauważyli, iż wśród filmików znajdują się o wiele bardziej kontrowersyjne materiały, których nikt nie usuwa. Administratorzy argumentują decyzję zapisem z regulaminu serwisu.

- Materiały o jednoznacznie erotycznym charakterze, takiej jak pornografia, nie są dozwolone. Filmy zawierające treści fetyszystyczne zostaną usunięte lub objęte ograniczeniami wiekowymi w zależności od stopnia dosłowności i drastyczności danego materiału. Zasadniczo fetyszyzm drastyczny, wiążący się z przemocą lub poniżeniem, jest niedozwolony w serwisie YouTube – można przeczytać w dziale Zasady, bezpieczeństwo i zgłaszanie naruszeń.

Usunięcie wydaje się o tyle dziwne, że w innym punkcie regulaminu dopuszcza się już tego typu treści.

- Filmy prezentujące nagość lub inne treści erotyczne mogą być dozwolone, jeżeli ich główny cel jest edukacyjny, dokumentalny, naukowy lub artystyczny. Filmy takie nie mogą być nadmiernie drastyczne. Na przykład film dokumentalny na temat raka piersi jest odpowiedni, ale publikowanie scen wyjętych z kontekstu już nie. Pamiętaj, że kontekst zawarty w tytule i opisie pozwoli zarówno nam, jak i widzom, określić główny cel filmu – brzmi kolejny zapis.

A wy co o tym sądzicie? Scena jest zbyt wulgarna czy to administratorzy serwisu przesadzili z reakcją?

Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta