Gigantyczny sukces Brzozowskiego. O Eurowizji może już nie myśleć

"Jaka to melodia" to niewątpliwie telewizyjny fenomen. Muzyczny quiz nie tylko cieszy się sympatią widzów przez ponad dwie dekady, ale jest też, co nie zdarza się często, przez cały ten czas emitowany. Przez tak długi okres program zdążył zaskarbić (a nawet wychować) stałą, wierną widownię.

I nie przeszkodziły w tym zawirowania wokół programu sprzed paru lat, przede wszystkim wynikające ze zmiany prowadzącego. Jeszcze kilka lat temu jego twarzą i kultowy prowadzącym był Robert Janowski. Później odrobinę zmieniła się formuła, odświeżono studio, a w końcu zmienił się i sam gospodarz. Początkowo był nim Norbi, a w końcu studiem niepodzielnie rządzi Rafał Brzozowski.

Chociaż zmiana wzbudzała spore kontrowersje, okazało się, że Brzozowski sprawdza się w swojej roli, a nawet wzbudza sympatię widzów. To z kolei wykorzystała stacja, oferując mu kolejne intratne propozycje, jak prowadzenie telewizyjnych koncertów czy współprowadzenie popularnego "The Voice Senior".

I chociaż jego największe jak dotąd wyzwanie, czyli występ na Eurowizji, nie zakończył się spektakularnym sukcesem, to najwyraźniej już sam start w konkursie umocnił jego pozycję w TV. Bo jak się okazuje, skutecznie zapewnia "Jaka to melodia" wysoką oglądalność.

Portal wirtualnemedia.pl podał, iż z podsumowania Nielsen Audience Measurement okresu od 31 sierpnia 2020 do 6 czerwca 2021, średnia oglądalność programu utrzymywała się na poziomie 1,53 mln widzów, co dawało TVP 1 pozycję lidera w popołudniowym paśmie. To z pewnością można poczytywać za sukces, a Rafał Brzozowski może być spokojny o posadę na kolejne sezony show.