Po szkole wyjechała z Polski. Jadzia z hitu TVP jest już dorosła

Jadzia Nalepa była jedną z najjaśniejszych gwiazd programu "Duże dzieci", w którym Wojciech Mann rozmawiał z błyskotliwymi chłopcami i dziewczynkami w wieku 6-9 lat. Po zakończeniu emisji w 2008 r. Jadzia miała swoje pięć minut w show-biznesie, ale od dawna unika telewizji. Wyjechała nawet z Polski, by realizować swoją największą pasję.

Jadzia z "Dużych dzieci" TVP2 nie ma parcia na szkło
Jadzia z "Dużych dzieci" TVP2 nie ma parcia na szkło
Źródło zdjęć: © AKPA

01.02.2022 | aktual.: 01.02.2022 11:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Duże dzieci" były emitowane w TVP2 w latach 2005-2008 r. Kędzierzawa, wiecznie uśmiechnięta i rezolutna Jadzia Nalepa z miejsca rozkochała w sobie widownię. W 2006 r. zdobyła nawet tytuł "osobowości telewizyjnej" w plebiscycie magazynu "Elle", pokonując takie ikony jak Tomasz Lis, Kamil Durczok czy Kuba Wojewódzki.

Kiedy "Duże dzieci" zostały zdjęte z anteny, Jadzia przez pewien czas dalej działała w show-biznesie. Wystąpiła gościnnie w programach "Jak Oni Śpiewają" i "Gwiezdny Cyrk" oraz zagrała w filmie Janusza Kamińskiego "Hania". W wywiadach podkreślała, że to dla niej wspaniała przygoda i lubi występować przed kamerą, ale nigdy nie wiązała swojej przyszłości z aktorstwem czy pracą w TV.

Już w liceum interesowała się architekturą i właśnie w tym kierunku postanowiła się rozwijać.

– Po nagraniach (…) w domu zajmowałam się nauką i swoimi zainteresowaniami. Uwielbiałam się uczyć i zawsze z przyjemnością mocno pracowałam na wszystkie swoje osiągnięcia – opowiadała w "Sądeczance".

Jadzia dostała się na Politechnikę Mediolańską, gdzie studiuje architekturę. Jej drugą pasją jest fotografia. Dawna gwiazda "Dużych dzieci" ma profil na Instagramie, który obserwują prawie 2 tys. osób. Nie jest tam jednak zbyt aktywna, choć ostatnio wrzuciła efekt swojej fotograficznej pasji – czarno-białe zdjęcie z wnętrza Biblioteki Laurenziany zaprojektowanej przez Michała Anioła.

Komentarze (8)