Jackson Odell przedawkował heroinę. Policja potwierdziła przyczynę zgonu młodego gwiazdora
Śmierć Jacksona Odella wstrząsnęła amerykańskim show-bzinesem. Teraz po dwóch miesiącach od tragicznego zdarzenia, policja potwierdziła przyczynę zgonu. Rodzina również przerwała milczenie.
29.08.2018 | aktual.: 29.08.2018 19:27
Ponad dwa miesiące temu napłynęły do nas smutne wieści z dalekiego kontynentu. 8 czerwca 2018 roku o śmierci Jacksona Odella huczał cały amerykański show-biznes i światowe media. Policja w Los Angeles ustaliła przyczynę zgonu młodego gwiazdora.
Krajowy lekarz sądowy w Los Angeles stwierdził, że Jackson zmarł z powodu przedawkowania narkotyków. Młody gwiazdor leczył się jakiś czas temu w centrum trzeźwości, ponieważ uzależniony był od heroiny.
Jak donosi "USA Today", początkowo raporty koronera wykluczyły śmierć Jacksona jako wypadek z powodu ostrej toksyczności heroiny i kokainy. Wcześniej informowano, że Jackson nie posiadał żadnych nielegalnych narkotyków. Jednak ostatecznie, raport toksykologiczny jednoznacznie potwierdził, że to narkotyki były powodem przedwczesnego zgonu.
Rodzina Jacksona Odella nie zamierzała milczeć. Na łamach stacji "E! Entertainment" opowiedzieli o rodzinnej tragedii.
- Byliśmy z nim zaledwie kilka dni przed jego śmiercią, był szczęśliwy, zaśpiewał dla nas jedną z jego piosenek i na szczęście ją nagraliśmy. Naprawdę było już z nim dobrze, nie pamiętam, kiedy ostatni raz był pod wpływem. Chciał żyć i dzielić się muzyką, która się z niego wylewała. Mamy tak wiele jego piosenek, których nikt jeszcze nie słyszał... Mamy nadzieję zebrać je wszystkie razem i pozwolić światu uczyć się o nim poprzez jego niewiarygodną muzykę, a nie tylko przez jego niefortunną i przedwczesną śmierć - powiedzieli skruszeni bliscy gwiazdora.
Rodzina nie ukrywa, że to heroina zabiła Jacksona.
- To jest większy problem. Globalny. Panuje pandemia uzależnień, która atakuje młode pokolenie na całym świecie. Nasz syn zapłacił najwyższą cenę. Słuchając siebie nawzajem można zrobić coś, aby powstrzymać ten chaos. Kochamy cię, Jackson - dodała rodzina zmarłego.
Przypomnijmy, że nieco ponad miesiąc temu pisaliśmy o przedawkowaniu heroiny przez Demi Lovato. Wokalistka trafiła do szpitala, ale przeżyła.