TVP zmieniła dla niej ramówkę. Szybka reakcja
Sara James mimo bardzo młodego wieku odniosła już naprawdę imponujący sukces. Zresztą niejeden. Oczarowała ostatnio jurorów popularnego show "America’s Got Talent", a to dopiero początek jej przygody. Jacek Kurski postanowił przypomnieć widzom, że wszystko zaczęło się w TVP.
Sara James to niewątpliwie najgorętsze nazwisko wśród rodzimych wykonawców młodego pokolenia. Nastoletnia wokalistka spełnia swoje kolejne marzenia. Tym razem - występu w najbardziej popularnej, amerykańskiej wersji "Mam Talent". Ale nawet ona nie spodziewała się tego, co stanie się po jej występie.
Zupełnie oczarowała głosem jurorów, w tym uchodzącego za najsurowszego, Simona Cowella. To właśnie on bez chwili wahania przycisnął "złoty przycisk", co automatycznie awansowało James wprost do półfinału na żywo.
Jej niemały wyczyn komentowany jest od lewa do prawa nie tylko w Polsce, ale i w międzynarodowym gronie fanów programu. Nad Wisłą o sukcesie młodziutkiej wokalistki zdążyły już wspomnieć niemal wszystkie media. Media społecznościowe także są pełne fragmentów jej występu - nagranie udostępniają nawet ci, którzy tego typu programów nie oglądają i ci, którym z popem zazwyczaj nie po drodze.
I nie da się ukryć, Sara James ma swoje pięć minut. Warto jednak zaznaczyć, że to nie jedyny, a kolejny sukces w jej dorobku. Sara reprezentowała już Polskę podczas Eurowizji Junior w Paryżu. I chociaż nie wygrała konkursu, zaprezentowała się szerokiej, międzynarodowej publiczności.
Dumny z jej dokonań jest niewątpliwie Jacek Kurski, który... nie omieszkał przypomnieć, że wszystko zaczęło się w TVP i gdyby nie programy rozrywkowe stacji, kariera Sary nie nabrałaby takiego rozpędu. Przypomnijmy, że faktycznie, wygrała "The Voice Kids" oraz odcinek specjalny "Szansy na sukces", który zapewnił jej bilet na Eurowizję.
Kurski więc postanowił zaprezentować swoiste narodziny gwiazdy i w związku z jej ostatnim sukcesem, zmienić nieco ramówkę. TVP wyemitowała reportaż "Muzyczne odkrycie Telewizji Polskiej" o jej drodze do sławy.
Nie brakowało w nim wzmianek o sukcesach 13-letniej wokalistki i jej występach na największych telewizyjnych scenach. W materiale nie zabrakło też wspomnienia z Sylwestra Marzeń, na którym wystąpił Jason Derulo.
I o ile wzmianka o występie Sary na imprezie była zasadna, to ponowne przywoływanie wizyty Derulo musiało wypaść co najmniej dziwacznie. Niemniej trzeba przyznać, że młoda wokalistka wiedziała, jak zręcznie wykorzystać to, co zaoferowała jej TVP. Zaliczyła dobry start, teraz może być tylko lepiej. To jest jej czas!
