Jest prawdziwą gwiazdą TVP. Mówi, jak reaguje na to rodzina
TVP ewidentnie stawia na Izę Krzan. To obok Idy Nowakowskiej wyjątkowo rozchwytywana prezenterka – stacja angażuje ją do kolejnych flagowych programów. Jak modelka radzi sobie z nawałem obowiązków i co na to jej bliscy?
Izabella Krzan na oczach widzów wyrosła na jedną z największych obecnych gwiazd TVP. Przebojowa i sympatyczna prezenterka może liczyć na więcej i dostaje od stacji coraz więcej. Zaczęło się niepozornie, od współprowadzenia "Koła Fortuny", najpierw z Rafałem Brzozowskim, później z Norbim. Szybko jednak okazało się, że rola hostessy odsłaniającej litery jej nie wystarcza – świetnie sprawdziła się jako pełnowymiarowa prowadząca, zgrabnie tłumacząc zasady gry i goszcząc uczestników w programie.
Potencjał Krzan został też szybko dostrzeżony. Modelka zaczęła współprowadzić wakacyjne, a później sylwestrowe koncerty, była też gospodynią innych okolicznościowych imprez w TVP. Pokazała, że równie dobrze co we wcześniej przygotowywanych programach, odnajduje się w show nadawanym na żywo.
Być może to właśnie dlatego właśnie ją wybrano jako następczynię Marzeny Rogalskiej w "Pytaniu na śniadanie", gdzie tworzy duet m.in. z Tomaszem Kammelem. Dołączenie do obsady prowadzących porannego pasma to niewątpliwie nobilitacja, ale to nie wszystko. W ostatnim czasie Krzan dołączyła też do ekipy rozrywkowego show "To był rok!". Niewątpliwie będzie mogła liczyć też na angaż w kanale TVP Kobieta, w którego spocie zresztą wystąpiła.
Błyskawiczny rozwój kariery Izy Krzan robi wrażenie. Jak z tak dużym tempem pracy i nawałem obowiązków radzi sobie sama modelka? Opowiedziała o tym "Super Expressowi". - Wszystko przeszło moje najśmielsze oczekiwania i się wydarzyło się niemal w jednym momencie, a ja teraz muszę za tym wszystkim nadążyć. Mam nadzieję, że dam radę – stwierdziła, nie kryjąc zadowolenia. Dodała także, że na szczęście może liczyć na wsparcie i zrozumienie bliskich.
- Rodzina nie cierpi przez moją karierę. Mam czas dla mojego partnera, który mnie wspiera. Wszyscy wiedzą, że teraz mam taki moment, w którym muszę się teraz skupić na pracy – podsumowała w rozmowie z tabloidem.