Nie chodzi o kasę ani rozgłos. Izabela Małysz wyznała, dlaczego wystąpi w show Polsatu
21.07.2021 16:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przez lata Izabela Małysz odrzucała zaproszenia do "Tańca z gwiazdami". Tym razem, ku zaskoczeniu wielu, zgodziła się na udział w show. W rozmowie z jednym z portali ujawniła, dlaczego.
Przez lata Izabela Małysz żyła w cieniu męża, ale teraz wysuwa się na pierwszy plan. 42-letnia żona słynnego skoczka wystąpi w najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami". Nie da się ukryć, że dla wielu fanów programu ta wiadomość była zaskoczeniem. Jeszcze do niedawna Izabela Małysz unikała kamer i rozgłosu, by teraz znaleźć się w centrum zainteresowania mediów. W rozmowie z jednym z plotkarskich portali żona Adama Małysza szczerze wyznała, dlaczego przyjęła propozycję Polsatu.
Jak można się domyśleć, w tym wypadku wcale nie chodziło o pieniądze czy zyskanie sławy. Izabelą Małysz kierowały zupełnie inne pobudki.
W rozmowie z serwisem Pomponik.pl, Izabela Małysz wyznała, że chce wziąć udział w "ciekawej i rozwijającej przygodzie", a teraz w końcu ma na to czas.
"Teraz nasza córka Karolina wyfruwa z rodzinnego gniazda, mąż angażuje się w pracę i rozwija swoje pasje. Przyszedł więc czas, kiedy i ja mogę skorzystać z tej propozycji i wziąć udział w - mam nadzieję - ciekawej i rozwijającej przygodzie. Dodatkowo, nie mam obecnie aż tylu obowiązków, żeby spędzenie kilku tygodni poza domem było problemem" - twierdzi żona byłego skoczka.
Jak zapewniła też Izabela Małysz, jej udział w tanecznym show spotkał się z pełną aprobatą jej bliskich, którzy wręcz ją do tego namawiali. Choć żona sportowca uwielbia tańczyć, jak wyznała, rzadko ma ku temu okazję. Dlatego już nie może doczekać się treningów u boku profesjonalisty. Jedyne, czego się obawia, to nie ciężka praca, a występy przed publicznością.
"Bardziej martwię się o występowanie przed kamerami. Tak jak wspominałam, w ciągu kilku ostatnich lat unikałam pojawiania się w telewizji, uczestnictwa w dużych imprezach publicznych. Dlatego teraz kamery i występowanie na żywo, przed publicznością, ze świadomością, że ogląda mnie tak wiele osób, mogą na początku być dla mnie problemem" - wyznała Izabela Małysz.