Iza ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Tego o niej nie wiedzieliście
Z każdym odcinkiem programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" poznajemy coraz bliżej uczestników nowego sezonu. Jest jedna historia o Izabeli, której być może nie usłyszycie w produkcji TVN7.
21.04.2021 10:26
Piąta edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" rozkręciła się na dobre. Pary są już po ślubach i krótkich wakacjach. Teraz uczestników eksperymentu czeka odnalezienie się wspólnie w rzeczywistości, co w niektórych przypadkach już rodzi konflikty. Na dobrej drodze zdają się być Izabela i Kamil. Dostali potężne wsparcie od rodziny, która kibicuje ich małżeństwu. Internauci już słusznie zwracają uwagę, że Izabela i Kamil mają takie wsparcie w rodzinie, jak Agnieszka i Wojtek z poprzedniej edycji "Ślubu". A w ich przypadku to wsparcie było kluczowe w tworzeniu świetnej relacji, która trwa aż do dziś.
Ci, którzy mogli pomyśleć, że Kamil i Izabela różnią się temperamentem, mogą być zdziwieni ostatnim wyznaniem uczestniczki.
Iza rozmawiała z "Dzień dobry TVN" i przytoczyła historię, o której nie słyszeli jeszcze widzowie programu. Przyznała, że jej największym marzeniem było skoczenie ze spadochronem. Udało się je spełnić latem 2017 r.
- Skok spadochronowy otrzymałam jako prezent urodzinowy od swojej rodziny. Było to dla mnie spełnienie kolejnego marzenia, które miałam na swojej liście. W drodze na skok towarzyszyła mi moja wspaniała mama, która jak zawsze dodawała mi otuchy, bo nie ukrywam, że emocje były bardzo duże - wspomina.
Izabela, która dała się do tej pory poznać jako spokojna, pogodnie nastawiona do życia fryzjerka, potrafi jednak zaskoczyć.
- Lubię adrenalinę! To były niesamowite emocje. Podekscytowanie, radość, szczęście, niesamowita adrenalina, a momentami nawet i stres. Kolejne marzenie to Flyspot, czyli tunel aerodynamiczny - dodała.
Kto wie, może spełni je razem z Kamilem?