Iwona Kubicz procesowała się z TVP. Słono za to zapłaciła
Dziennikarka po 30 latach pracy w Telewizji Polskiej nagle zniknęła z anteny. Odsunięto ją po złamaniu regulaminu etyki. Jednak w sądzie udowodniła swoje racje.
16.09.2020 12:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Iwona Kubicz była znana każdemu widzowi TVP. Prezenterka zapowiadała programy, prowadziła imprezy transmitowane przez telewizję, a w późniejszych latach była gospodynią "Pytania na śniadanie".
W 2007 r. została zwolniona. Nieoficjalnym powodem był fakt, że cztery lata wcześniej Kubicz wystąpiła w reklamie. Według ówczesnych zasad etyki dziennikarka złamała pracowniczy regulamin. Ukarano ją, odsuwając od prowadzenia programów.
Kubicz czuła się pokrzywdzona, jej zdaniem, niesłuszną utratą pracy i skierowała sprawę do sądu. Na jej korzyść zeznawała tylko jedna koleżanka z TVP, Katarzyna Dowbor.
- Byłam jedyną osobą, która zeznawała na jej korzyść w sądzie. Nie przeciwko TVP. Po prostu powiedziałam, na czym polega nasza praca. I że likwidacja jej stanowiska pracy nie mogła mieć miejsca, gdyż nie można w telewizji zlikwidować funkcji redaktora. Uważałam, że wyrzucenie jej na krótko przed okresem ochronnym było strasznie nie fair. Sprawę wygrała - mówiła Dowbor w rozmowie z Onetem.
Mimo że Iwona Kubicz została przywrócona do pracy, nie otrzymywała żadnych propozycji prowadzenia programów. Cicha kara była dotkliwa. Postanowiła pożegnać się z telewizją i założyła własną firmę.
Zajęła się public relations oraz prowadziła szkolenia dla kobiet po 50-tce, które zostały wyrzucone z pracy i musiały się przebranżowić. Przez krótki czas była też redaktor naczelną telewizji internetowej Mnews.tv. Czasami zdarzało jej się powrócić do roli konferansjerki. Ponadto Iwona Kubicz zaczęła wykładać w Instytucie Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego.
Jednak ponownie postanowiła zmienić zawód i została mediatorką. Od kilku lat specjalizuje się w mediacjach karnych i cywilnych, sądowych, gospodarczych i pracowniczych. Nie wygląda na to, aby brakowało jej występów w telewizji.