Iwona Kubicz odeszła z TVP. W atmosferze skandalu
Iwona Kubicz przez ponad dwie dekady była jedną z głównych osobowości medialnych stacji TVP. Ku zaskoczeniu widzów pożegnała się z telewizją w dzień 50. urodzin. Decyzja ta nie należała jednak do niej samej.
Iwona Kubicz przez wiele lat była prezenterką Telewizji Polskiej. Prowadziła programy takie jak "Panna z kawalerem" oraz "Pytanie na śniadanie". Prowadziła także rozmowy do filmów dokumentalnych. W 2007 r. jej przygoda z TVP dobiegła końca. W dniu 50. urodzin została zwolniona.
- Po tym, jak zlikwidowano studio prezenterskie i odebrano mi prowadzenie programu "Pytanie na śniadanie", zrezygnowano również ze mnie jako prowadzącej rozmowy do filmów dokumentalnych National Geographic - wyznała na łamach "Dobrego Tygodnia".
Dziennikarce nie pomógł fakt, że jej wieloletnia mentorka Nina Terentiew odeszła do konkurencyjnej stacji telewizyjnej. To właśnie w tym czasie Kubicz otrzymała wypowiedzenie. Stało się to tuż przed jej wejściem w przedemerytalny okres ochronny. Decyzję tę argumentowano wystąpieniem w reklamie, która miała miejsce cztery lata wcześniej.
Prezenterka postanowiła zawalczyć o swoje dobre imię w sądzie. Sprawę nawet wygrała. Mogła wrócić do Telewizji Polskiej, jednak niesmak pozostał. Na dobre pożegnała się z TVP. Od tego czasu zaangażowała się w pomoc kobietom zwolnionym ze względu na dojrzały wiek. Została także wykładowcą akademickim, a od 2015 r. jest szefową redakcji internetowej telewizji Mnews.tv.