Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" przekładają ślub. Co się stało?

Szczęśliwi czasu nie liczą. Iwona i Gerard z popularnego show TVP mają plany na przyszłość, ale te poczekają. Teraz mają inne sprawy na głowie.

Gerard skończył w zeszłym roku 80 lat, ale przeżywa kolejną młodość u boku Iwony
Gerard skończył w zeszłym roku 80 lat, ale przeżywa kolejną młodość u boku Iwony
Filip Radwanski
Basia Żelazko

Iwona ma teraz 61 lat, a jej narzeczony jest starszy od niej o dwie dekady. Poznali się na planie "Sanatorium miłości". W programie obserwujemy seniorów, którzy pokazują, że czas emerytury to świetna okazja na samospełnienie i własne pasje, a kto wie, może i wielką miłość.

Prawdziwe uczucie spotkało właśnie Iwonę i Gerarda, którzy od zakończenia show są nierozłączni. W lipcu ubiegłego roku senior obchodził 80. urodziny. Na wielką fetę zaproszono rodzinę, przyjaciół, uczestników "Sanatorium miłości", a nawet prowadzącą show Martę Manowską. Była orkiestra i tańce. W tej atmosferze Gerard oświadczył się Iwonie.

Kiedy planują ślub? Według tygodnika "Na żywo" nieprędko. Chociaż ich miłość jest gorąca, o czym chętnie opowiadają w mediach, to jednak nie spieszno im przed ołtarz.

- Może się wydawać, że na emeryturze ludzie mają dużo wolnego czasu. Ale my go nie mamy. Przygotowania zajmą nam tyle, że ślub musi poczekać - powiedział tygodnikowi senior.

Ponoć planują kameralny ślub w ogrodzie, na który Iwona założy powłóczystą suknię w stylu boho. Póki co zajmują się rozwijaniem kanału na YouTube i prowadzeniem strony internetowej z poradami dla seniorów.

Źródło artykułu:WP Teleshow
sanatorium miłościgerard makoszIwona
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (51)