Ivan Komarenko kontra koronawirus. Artysta nagrał hymn antycovidowy
W ostatnim czasie o Ivanie Komarence znów jest naprawdę głośno. Piosenkarz jest na ustach wszystkich, bo nawołuje do bojkotu koronawirusowych obostrzeń. Nagrał nawet antycovidowy hymn.
28.08.2020 | aktual.: 29.08.2020 00:08
Ivan Komarenko, znany z zespołu Ivan i Delfin, zasłynął dobrych kilka lat temu. Jego przebój "Jej czarne oczy" wciąż jest hitem dyskotek i wesel. Ale to jedyny znak rozpoznawczy wokalisty, który na wiele lat został zapomniany. Szkoda, bo wydaje się, że Komarenko miał świetne warunki do tego, by utrzymać się na topie. Jednak coś nie wyszło.
W nowej, pandemicznej rzeczywistości Ivan Komarenko ma nadzieję na ponowne zaistnienie w świadomości mediów i społeczeństwa - wszystko dlatego, że głośno krytykuje obostrzenia związane z szerzeniem się choroby COVID-19.
Koronawirus rzeczywiście jest nośnym tematem. Pokrzyżował plany niemal wszystkim, "zatrzymał" świat na kilka miesięcy i w dalszym ciągu trzyma nas w niepewności. W związku z tym ludzie podzielili się na trzy obozy: ci wręcz przesadnie obawiający się wirusa, ci, którzy po prostu stosują się do zaleceń i obostrzeń i ci, którzy krytykują każdą związaną z wirusem decyzję rządu.
Ivan Komarenko zdecydowanie wpisuje się w tę ostatnią grupę. Piosenkarz od samego początku był sceptycznie nastawiony do pandemii i tego, w jaki sposób nasz rząd sobie z nią radzi. Komarenko nie ma zahamowań przed tym, by krytycznie oceniać wszelkie obostrzenia związane z chorobą. Według niego tylko "niewolnicy noszą maski". Artysta stał nawet ramię w ramię z organizatorami protestu "Odwołujemy pandemię".
W ramach swojej zaciętej walki Ivan Komarenko postanowił nie poprzestawać na protestach. Jego media społecznościowe kipią wręcz od antycovidowych myśli. To jednak nie wszystko! Bezrobotny, jak siebie nazywa, Ivan Komarenko nagrał hymn antycovidowy.
Ivan Komarenko - Kity i mity OFFICIAL 2020
"Kity i mity OFFICIAL 2020" to najnowszy utwór polsko-rosyjskiego artysty. Ivan Komarenko krytykuje w nim przede wszystkim byłego już ministra Szumowskiego. "Komu minister wciskasz kity i kogo chcesz jeszcze zniewolić?" - pyta odważnie wokalista. Trzeba przyznać, że upór, jaki Komarenko wkłada w tę całą sprawę, jest godny podziwu.
Komentarze pod filmem są w większości pozytywne. Fani piosenkarza mają podobne poglądy. "Ta wolność twoja na ulicy, SUPER! Dzięki za zaangażowanie. Prawdziwie kochasz wolność daną człowiekowi od Boga", "Brawo za odwagę! Przynajmniej jako jeden z nielicznych celebrytów się nie sprzedał", "Jesteś wielki, całą Polska powinna tę piosenkę zaśpiewać", "Jak zwykle piękna i pełna prawdy piosenka" - zachwycali się fani Komarenki.
Jednak komentarze pod filmem to nie wszystko. Internauci w innych miejscach w sieci nie byli zachwyceni utworem. Ludzie nie szczędzili gorzkich słów. Pytali, co stało się z ich idolem sprzed lat, od kiedy głosi tak szkodliwe poglądy. Ivan Komarenko, tworząc piosenkę na tak kontrowersyjny temat, powinien być przygotowany na krytykę.
Inni podeszli do utworu z dużą dawką humoru: "Do każdej płyty aluminiowa czapeczka gratis!", "Zabawne jest to, jak zapomniany piosenkarz jednego hitu nagle znowu robi karierę poprzez szerzenie jakichś bzdur", "Szumowski tak się przestraszył, że już zawczasu podał się do dymisji" - pisali rozbawieni utworem internauci.
A co wy sądzicie o tym utworze i postawie piosenkarza?