"Iron Majdan": Tego nie pokazały kamery. Majdan miał wypadek na planie
Ostatni odcinek "Iron Majdan" choć zapowiadał się na westernową przygodę, to upłynął pod znakiem ciężkiej pracy i łez Małgosi. Jednak to, co zobaczyliśmy w odcinku, to tylko część przyprawiających o ciarki wydarzeń.
12.04.2018 | aktual.: 12.04.2018 20:09
Uwadze widzów nie uszło nawet, że wystylizowany na kowboja Majdan przez część odcinka jeździł w podartej na plecach koszuli. Jednak ani bohaterowie, ani narrator nie sprezyzowali, co się wydarzyło w odcinku. Z wyjaśnieniami pospieszyła Rozenek. Jak się okazuje, strach przed jazdą konną czy znaczenie i przycinanie uszu cieląt nie były jedynymi momentami, które przyprawiły ich o dreszcze.
- Bardzo trudno jest zebrać materiał z całego tygodnia i pokazać go w odcinku programu, który trwa ok. 1 godziny, w związku z tym nie zawsze wszystko jest pokazane. Radosława poniósł koń w stronę drzew w efekcie zahaczył o gałęzie, rozdarł koszulę i skórę dosyć mocno. Stąd też mój spotęgowany później strach przed jazdą konną – wyjaśniła na swoim profilu na Instagramie.
Jak się okazało, choć sytuacja była niebezpieczna, wszystko skończyło się dobrze, a Radosław Majdan przywiózł nieplanowaną pamiątkę z podróży. Dziś Majdanowie podchodzą do incydentu z przymrużeniem oka, o czym Małgorzata również poinformowała we wpisie.
- Pysiula cowboy dzielny dał radę idealnie. Pysiula ma bliznę do tej pory, nosi ją dumnie – podsumowała dowcipnie post.
Jak widać, emocjonujących momentów było dużo więcej, niż pokazały kamery. Oglądaliście ten odcinek?