Inwestytura księcia Karola w "The Crown". Koronacja była ważnym momentem w historii Walii

"The Crown" to serial biograficzny opowiadający o życiu i panowaniu królowej Elżbiety II w Wielkiej Brytanii. W 3. sezonie, który jest dostępny na Netfliksie od 17 listopada, pojawia się wątek najstarszego syna Karola i jego koronacji na księcia Walii.

Karol został księciem Walii w wieku zaledwie 10 lat. Tytuł otrzymał 26 lipca 1958 r., ale cała inwestytura odbyła się i została zatwierdzona 11 lat później w Zamku Caernarfon. Tu spieszymy z wyjaśnieniem, czym jest inwestytura - to nadanie wasalowi (tu Karolowi) dóbr seniora (Elżbiety II) przy zachowaniu ceremoniału i zasad prawa lennego.

Karol do czasu ceremonii musiał poznać dobrze kulturę Walii i nauczyć się języka walijskiego, w którym ostatecznie wygłosił część swojego przemówienia.

Na koronację zaproszono 4 tys. osób, a na całym świecie oglądało ją pół miliona widzów, z czego 19 mln w samej Wielkiej Brytanii.

Inwestytura księcia Karola wyglądała nieco inaczej niż tradycyjna. Trzeba było uroczystość uczynić nowocześniejszą, ponieważ opinia publiczna chciała zmiany wizerunku monarchii. Korona na inwestytury została zaprojektowana dla króla Jerzego V, ale Karol musiał dostać nową. Poprzednią zabrał nielegalnie książę Edward VIII po swojej abdykacji.

Książę Karol, klękając przed swoją matką, otrzymał koronę, miecz, pierścień, berło oraz specjalną szatę. Złożył też przysięgę, według której będzie "człowiekiem życia, czci, wiary i prawdy".

Ceremonia była naprawdę pilnie strzeżona. Na terenie zamku pracowało wówczas aż 3 tys. policjantów. Obawiano się zamachu ze strony walijskich ekstremistów chcących niepodległości kraju.

Wszystkiego 3 sezony serialu "The Crown" są dostępne na platformie Netflix.