Ilona Łepkowska wspomina trudne dzieciństwo: "Byłam chowana w bardzo surowy sposób"
Ilona Łepkowska zdecydowała się udzielić "Vivie" obszernego wywiadu. W rozmowie z magazynem wróciła do trudnych wspomnień z dzieciństwa.
08.02.2019 | aktual.: 08.02.2019 10:07
Wbrew pozorom, życie "królowej polskich seriali" nie było usłane różami. Przez pracoholizm nie mogła ułożyć sobie życia osobistego; trzykrotnie się rozwodziła i była w tak złym stanie psychicznym, że pomocy musiała szukać u specjalisty na terapii. W rozmowie z magazynem wróciła wspomnieniami do dzieciństwa. Łepkowska wyznała, że była chowana w bardzo surowy sposób i że biorąc pod uwagę dzisiejsze standardy, można uznać, że była nawet ofiarą przemocy domowej.
- Wyrosłam w domu, w którym karanie fizyczne dziecka było rzeczą dopuszczalną, mimo że mój ojciec był naukowcem, profesorem historii. Co prawda on tylko wydawał polecenia, a wyrok wykonywała mama – mówiła scenarzystka w rozmowie z "Vivą".
Ojcem Ilony Łepkowskiej był profesor Tadeusz Łepkowski. Jak dziś wspomina scenarzystka, narzucił w domu szereg nakazów i reguł, od których nie mogło być odstępstwa. – Wstawało się zawsze o tej same porze, nawet w niedzielę. (…) Powrót ze szkoły musiał być natychmiastowy. Gdy zagadałam się z koleżanką 10 minut, natychmiast byłam opierdzielana. Więc nauczyłam się kłamać. A za kłamanie dostawałam w tyłek – mówiła.
Scenarzystka przyznała w rozmowie z magazynem, że ojciec jako silna osobowość był bardzo krytyczny w ocenianiu, a uczucia okazywał w wyjątkowo szorstki sposób. Dlatego też, gdy sama została matką, postanowiła zaofiarować córce to, czego sama mało doświadczyła: wsparcie i dużo swobody. Przyznała jednak, że mimo surowego wychowania, wiele swojemu ojcu zawdzięcza. - Mnóstwo mi dał. Od niego nauczyłam się odpowiedzialności i sumienności w pracy – dodała w wywiadzie.