Ile obecnie zarabiają w TVP? Kwoty mogą zdumiewać

Po ujawnieniu zarobków byłych pracowników TVP w mediach zawrzało. Ex-gwiazdy Telewizji Polskiej zdecydowanie nie mogły narzekać na zastrzyk gotówki. Wiemy, na jakie kwoty mogli liczyć m.in. Joanna Kurska, Michał Adamczyk, Jarosław Jakimowicz, czy Stanisław Bortkiewicz.

Zastanawiać może, ile w takim razie za swoją pracę inkasują obecni czołowi dziennikarze telewizji publicznej. O tę sprawę spytał poseł Dariusz Matecki w formie wniosku o dostęp do informacji publicznej. Polityk Suwerennej Polski zażądał kopii umów podpisanych przez nadawcę m.in. z Maciejem Orłosiem, Markiem Czyżem, Jarosławem Kulczyckim czy Danutą Dobrzyńską. Na pismo odpowiedział Daniel Gorgosz, likwidator Telewizji Polskiej S.A.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gorgosz przyznał, że nie jest uprawniony do ujawniania umów ze wskazanymi dziennikarzami "z uwagi na ochronę osób trzecich, tj. prawa do prywatności". Zwrócił jednak uwagę na konieczność podania tych informacji opinii publicznej.

Wirtualne Media donoszą, że według likwidatora pensje dziennikarzy, do których umów chciał mieć wgląd Matecki "są znacznie niższe niż zarobki dziennikarzy, którzy przed zmianami w TVP byli gospodarzami podobnych audycji". Oznajmił, że najwyższe wynagrodzenie to obecnie 35 tys. zł. brutto, co przekłada się na 420 tys. zł. rocznie. Tyle ma zarabiać tylko jedna z osób, które wskazał polityk Zjednoczonej Prawicy.

- Nastał więc koniec czasów, kiedy dziennikarze w Spółce, w okresie w którym jej działalność była w głównej mierze finansowana w oparciu o środki publiczne, otrzymywali w Spółce kwoty rzędu miliona złotych rocznie - podkreślił Daniel Gorgosz.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.