Identyczne bliźniaczki wszystko robią wspólnie. Mają jednego partnera
Anna i Lucy DeCinque kilka lat temu zrobiły furorę w kolorowej prasie. Siostry bliźniaczki wydały wtedy fortunę na operacje plastyczne, by wyglądać identycznie i zadziwiały wszystkich nietypowym podejściem do wspólnego życia. Ich historią zainteresowała się stacja TLC, która poświęciła im nowy program.
"Extreme Sisters" to nowy program stacji TLC, który zadebiutuje 25 kwietnia. Pierwszymi bohaterkami dokumentalnej produkcji będą Anna i Lucy DeCinque, 36-latki mieszkające w Perth w Australii. Bliźniaczki dały o sobie znać kilka lat temu w mediach społecznościowych, a teraz, z okazji premiery ich programu, udzieliły szczerego wywiadu Fox News.
Anna i Lucy mówią wprost, że absolutnie wszystko robią wspólnie. Przebywają ze sobą 24 godziny na dobę. Ubierają, czeszą, malują się tak samo. Poddały się nawet takim samym operacjom plastycznym. 10 lat temu powiększały sobie biusty i wtedy po raz ostatni zostały rozdzielone.
- Chcemy żyć jak jedna osoba. Wszystko musimy mieć identyczne: ubrania, makijaż. Muszę za nią chodzić wszędzie, nawet jeśli idzie do innego pokoju, muszę też tam iść – przyznała Anna. Oczywiście do pracy też chodziły razem, chociaż tylko jedna dostawała wypłatę. Do niedawna przez 7 lat pracowały w domu opieki, gdzie jedna z sióstr miała etat, a druga pomagała jej jako wolontariuszka.
Anna i Lucy robią wszystko razem - dosłownie. Łącznie z kąpielą i spaniem w jednym łóżku z jednym mężczyzną. – Lucy zawsze śpi po lewej stronie, Anna po prawej, a Ben w środku – wyznały siostry, dla których taki układ jest idealnym rozwiązaniem.
- Miałyśmy kiedyś oddzielnych chłopaków, ale to nie zdawało egzaminu. Musimy mieć tego samego partnera. Kiedy spotykałyśmy się z innymi, oni zawsze próbowali nas rozdzielić. To niszczyło wszystko, bo nigdy nie chciałyśmy żyć oddzielnie. Dzielenie się chłopakiem jest dla nas o wiele łatwiejsze – mówiły siostry w Fox News.
39-letni Ben żyje z nimi w trójkącie już od kilku lat. Anna i Lucy podkreślają, że nigdy nie oceniał ich stylu życia i doskonale rozumie ich potrzeby. Wie, że każdą musi traktować tak samo i robi to bez żadnego przymusu.
Po kilku latach związku siostry nie ukrywają, że myślały o małżeństwie i dzieciach. To pierwsze nie przejdzie, bo legalizacja trójkąta w Australii jest niemożliwa. Ale jeśli chodzi o zajście w ciążę, to Anna i Lucy są jak najbardziej na tak. Pod warunkiem, że obie zajdą w nią jednocześnie.
- Jeśli ja zajdę w ciążę, chcę, by Anna też w niej była, bo chcemy to razem przeżywać. To zadanie dla Bena – śmiała się Lucy. – To będzie trudne, ale są różne zabiegi i nowe technologie, które pomogą nam to zrealizować.