Tak została wychowana. Zabrała głos w sprawie aborcji
Gwiazda TVP skomentowała wyrok TK zaostrzający przepisy aborcyjne. Podkreślając wagę tego tematu, wyznała jednak, że życia nie można tak po prostu zlikwidować.
23.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:17
Ida Nowakowska od jakiegoś czasu jest jedną z głównych gwiazd Telewizji Polskiej, w której od czasu rządów PiS zaszły poważne roszady personalne. Tancerka i prezenterka pojawiła się na fali tych zmian i promuje swoją twarzą wiele programów TVP ("Dance dance dance", "Pytanie na śniadanie", "Ameryka da się lubić"). Z tego powodu wielu nazywa ją pupilką Jacka Kurskiego. Nie jest też tajemnicą, że Nowakowska jest osobą wierzącą, o czym mówi publicznie, podkreślając swoje przywiązanie do nauki Kościoła.
Zapytana o stanowisko ws. ostatniego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który znosi legalność przesłanki embriopatologicznej do przerwania ciąży, ostrożnie odniosła się do sprawy.
W rozmowie z reporterką serwisu Jastrząb Post Ida Nowakowska najpierw zaapelowała do innych gwiazd, by zanim wypowiedzą się na temat zaostrzenia prawa do aborcji, najpierw "zdobyły wiedzę" i "wgłębiły się" w temat. Ona, choć unikała jednoznacznego stanowiska wobec głośnego orzeczenia Trybunału, zaznaczyła, że opowiada się przede wszystkim za ochroną życia.
"Ja podchodzę do tego indywidualnie, sama nie miałam takiej sytuacji, więc staram się gdzieś otworzyć swoje serce i zrozumieć. Ale jestem wychowana tak, że wiem, że życie to jest coś, czego nie można po prostu zlikwidować, bo się chcę, ma się taką zachciankę. Wszystko jest po coś" - stwierdziła, dodając, że wciąż pracuje nad stanowiskiem w tej kwestii.
"Ja jako kobieta i osoba, która stara się być osobą myślącą, cały czas zgłębiam i edukuje się w tym temacie, żeby kiedyś podjąć stanowisko, które kiedyś będzie wartościowe" - zakończyła.