Hit Netfliksa powraca. Jeszcze więcej zmysłowych scen
Produkcja "Emily w Paryżu" pod koniec 2020 roku została okrzyknięta najpopularniejszych serialem komediowym w historii Netfliksa. Cieszyła się niewiele mniejszą popularnością od "Wiedźmina". Drugi sezon również odniósł komercyjny sukces. Przyszedł więc czas na kolejną odsłonę miłosnych przygód Amerykanki w Paryżu. Zdjęcia z planu zdradziły za dużo?
"Emily w Paryżu" opowiada historię dwudziestokilkuletniej ambitnej menedżerki marketingu z Chicago, która dostaje wymarzone stanowisko w Paryżu. We Francji zaczyna nowe życie wypełnione pracą, znajomościami i oczywiście romansami. Emily do paryskiego biura wnosi amerykański optymizm, świeże spojrzenie oraz, jak twierdzą krytycy, bezgraniczną bezczelność i naiwność.
O ile pierwszy sezon produkcji Netfliksa zebrał umiarkowane recenzje, tak drugi wzbudził dużą niechęć, a nawet wrogość. Zawodowych krytyków, ale także widzów drażniła przede wszystkim eskapistyczna, oderwana od rzeczywistości fabuła serialu. W recenzjach mogliśmy przeczytać: "Owszem, można zrobić bajeczkę dla naiwnych nastolatek, jednak zbudowanie tak popularnej produkcji z samych kulturowych stereotypach sprawia, że widzowie po obejrzeniu serialu mniej wiedzą o Europie, Francji i Paryżu, niż przed jego obejrzeniem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dobrą robotę wykonała natomiast Lily Collins, która wcieliła się w tytułową postać. Zgodnie z założeniem jej Emily jest pełna energii, frywolna i irytująca. Jedna z internautek napisała: "Nie było ani jednego momentu w serialu, w którym nie gardziłbym Emily. Zawsze była samolubna w każdej sytuacji. Bez względu na to, z kim była, zawsze najpierw myślała o sobie". Przy tej całej nienawiści internautka dopytywała jednak: "Czy będzie trzeci sezon?"
Oczywiście, że będzie. W końcu nie opnie krytyków są najważniejsze, ale wyniki oglądalności. Trzeci sezon ma się pojawić na platformie streamingowej jeszcze w tym roku (najprawdopodobniej w grudniu).
Netflix właśnie zaprezentował pierwsze zdjęcia z nowej serii i zapowiedział, że w serialu będzie jeszcze więcej miłosnych rozterek, paryskich kreacji oraz zmysłowych scen. Obecność na planie Luciena Laviscounta, wcielającego się w Alfiego, zwiastuje, że jego relacja z Emily pomimo zaskakującego finału drugiego sezonu, wcale nie dobiegła końca.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad "Pierścieniami Władzy" i "Rodem Smoka", wspominamy seriale z lat 90. oraz śpiewamy hymn ku czci królowej. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.