Henry Cavill poddał się intensywnym treningom. Zależy mu, aby dobrze wypaść w "Wiedźminie"
Henry Cavill specjalnie przygotowywał się do roli Wiedźmina. Aktor zdradził, jak wielki wysiłek włożył w wyczerpujące treningi.
Trudno uwierzyć, że ten wysoki, przystojny i dobrze umięśniony mężczyzna w dzieciństwie był pucułowatym chłopcem. Dziś jest częstym gościem siłowni w Los Angeles.
Henry Cavill w wywiadzie dla "Men’s Health" zdradził, że podczas ćwiczeń lubi wracać do muzyki z lat dzieciństwa. Ostatnio namiętnie słucha utworów Tupaca.
- Wiem jakie to uczucie, gdy dochodzi się do formy i wtedy można spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie: "Człowieku, dobra robota" - przyznał.
Aktor podkreśla, że nie lubi się przechwalać, ale jest dumny ze swoich osiągnięć. Aby dostać rolę Supermana w "Batman vs. Superman: świt sprawiedliwości", Cavill intensywnie trenował razem z Benem Afleckiem. Wysiłek się opłacił, bo przyniósł mu kolejne propozycje zawodowe, takie jak serial "Wiedźmin" Netfliksa.
Każdy dzień rozpoczyna od treningu cardio. Na tym nie koniec, bo potem oddaje się w ręce trenera personalnego, który dobiera ćwiczenia tak, aby odpowiednio ukształtowane mięśnie można wyeksponować przed kamerą.
W "Wiedźminie" zobaczymy go w licznych scenach walki. Dlatego liczy się nie tylko wyrzeźbione, ale również sprawne ciało. Henry Cavill pod okiem eksperta wciąż wykonuje treningi wytrzymałościowe. Ma nadzieję, że dzięki nim uniknie kontuzji na planie serialu. Aktor nie przerywa ćwiczeń, gdyż producenci są przygotowani na kontynuowanie "Wiedźmina" nawet do 7 sezonów.
Efekty ćwiczeń zaprezentował na okładce magazynu. Jak widać mordercze treningi przyniosły oczekiwany rezultat. Pełnię możliwości Cavilla zobaczymy na Netfliksie 20 grudnia, czyli w dniu premiery oczekiwanego "Wiedźmina".