Gwiazdor TV oskarżony o pedofilię. Przed sądem zaskoczył wszystkich

Josh Duggar trafił do aresztu w kwietniu 2021 r. Gwiazdor amerykańskiego reality show "19 Kids and Counting" usłyszał wtedy zarzuty związane z posiadaniem dziecięcej pornografii. Ostatnia rozprawa nie poszła po jego myśli, ale i tak był dziwnie radosny, gdy opuszczał budynek sądu pod rękę z ciężarną żoną.

Josh Duggar ma pełne wsparcie swojej żony Anne
Josh Duggar ma pełne wsparcie swojej żony Anne
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Josh Duggar dał się poznać amerykańskiej widowni jako jedno z 19 dzieci Jima Boba i Michelle Duggar - bohaterów reality show "19 Kids and Counting". Josh już jako nastolatek miał się dopuszczać molestowania seksualnego względem pięciu swoich sióstr. Chłopak był wtedy przesłuchiwany, ale nigdy nie wszczęto dalszego postępowania.

Jim Hutchens, funkcjonariusz, który podjął decyzję o umorzeniu śledztwa, a prywatnie kolega Duggarów, sam był pedofilem, co wyszło na jaw w 2009 r.

Został skazany na 56 lat więzienia za rozpowszechnianie dziecięcej pornografii. Teraz Josh Duggar może podzielić jego los.

Prokuratura oskarża go o pobieranie zdjęć i filmików z pornografią dziecięcą na służbowy komputer. Duggar miał się tego dopuścić w maju 2019 r., gdy prowadził salon z używanymi samochodami. Mężczyzna nie przyznał się do winy, ale musiał zamknąć interes i od kilku miesięcy broni się przed zarzutami w sądzie.

Ostatnio pojawił się na rozprawie, która okazała się dla niego kompletną porażką. Jak donosi "People", sąd odrzucił cztery z pięciu wniosków obrońców Duggara. Mężczyzna był obecny razem z żoną, która spodziewa się ich siódmego dziecka. I choć decyzja sądu była bardzo niepomyślna, to oboje uśmiechali się do kamer i obiektywów po wyjściu z budynku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)