Gwiazdor "Gry o tron" już tak nie wygląda. Przez 8 lat musiał golić głowę
Conleth Hill był jednym z niewielu aktorów "Gry o tron", który wystąpił we wszystkich sezonach tego hitu HBO. Rola Varysa dała mu światową sławę i rozpoznawalność. 3 lata po finale serialu trudno jednak w nim dostrzec podobieństwo do Starszego nad Szeptaczami.
Conleth Hill został wybrany do roli Varysa i musiał zgodzić się na drastyczną zmianę image'u. Jego bohater był bowiem kompletnie łysy, co dla irlandzkiego aktora było nowością. - Muszę powiedzieć, że nigdy wcześniej w życiu nie goliłem głowy i miałem łzy w oczach, co było dziwne, ponieważ zwykle tak nie reaguję – wyznał w jednym z wywiadów.
Hill przez osiem lat musiał regularnie golić całą głowę, ale gdy tylko skończyły się zdjęcia do "Gry o tron", zaczął zapuszczać włosy i brodę. Wielu fanów mogło go nie poznać w nowej fryzurze, kiedy pojawiał się na branżowych imprezach i stawał na ściance u boku innych gwiazd serialu.
Pochodzący z Ballycastle w Północnej Irlandii aktor stawiał pierwsze kroki na deskach teatru w połowie lat 80. Co ciekawe, Hill wywodzi się z rodziny filmowców, ale tylko on stawał przed kamerą. Starszy brat pracuje jako operator filmowy, siostra jest producentką, a młodszy brat zdobył cztery nagrody Emmy jako inżynier dźwięku za pracę przy "Grze o tron".
Hill zadebiutował w brytyjskiej telewizji w 1988 r. i początkowo grywał epizody w serialach (jego głównym zajęciem była praca w teatrze). Zanim otrzymał angaż do "Gry o tron", zagrał w takich produkcjach jak "Co nas kręci, co nas podnieca", "Sposób na gangstera", "Na sygnale", "Blue Heaven".
W przerwach między zdjęciami do "Gry o tron" wystąpił w kilku filmach i serialach. W ostatnich latach również nie może narzekać na brak zajęć. Od finału hitu HBO zagrał m.in. w "Wiedeńskiej krwi", "Holding" i "Magpie Murders", a na premierę czeka jeszcze jeden miniserial z jego udziałem.