Gwiazdka TVP Info o wyborach w USA. Napisała, na kogo stawiała. Zaskoczeni?
Karolina Pajączkowska zabrała głos ws. wyborów w USA. Choć wzorem swojej stacji nie pisze o fałszowaniu wyborów i nie cytuje rosyjskich mediów, to w swojej ocenie jest powściągliwa.
Choć w USA trwa jeszcze zliczenie głosów oddanych w wyborach prezydenckich, jest to w zasadzie formalność. W sobotę o godz. 17 polskiego czasu CNN, a chwilę później inne liczące się stacje, m.in. Fox News i NBC, przekazało, że Joe Biden zwyciężył wybory prezydenckie w Pensylwanii. Tym samym zdobywając w 20 głosów elektorskich, wymagane do przekroczenia wymaganego progu zwycięstwa.
Do informacji o zwycięstwie Bidena odniosły się w mediach społecznościowych niezliczone gwiazdy, politycy i dziennikarze, także z Polski. Wśród nich znalazła się ulubienica widzów i internautów, Karolina Pajączkowska.
Dziennikarka, która rok temu szturmem wzięła antenę TVP Info, opublikowała na Instagramie swoje przemyślenia na temat wyborów w USA.
Pajączkowska trzyma się linii swojej stacji – choć wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że wygrał, to nie są to wyniki oficjalnie.
"Ameryka wybrała! Choć wyniki wyborów za oceanem wciąż nie są oficjalne, to już wzbudzają ogromne emocje" – zaczyna Pajączkowska.
Można rozumieć to dwojako. Albo jako stwierdzenie stanu faktycznego, albo zrobienie aluzji do zapowiedzi Donalda Trumpa, który twierdzi, że wybory zostały sfałszowane i będzie dochodził swoich praw w sądzie.
Przypomnijmy, że w wieczór wyborczy na antenie TVP Info też pojawiła się taka narracja w postaci sugestywnego paska: "Rosyjskie media: W USA fałszują wybory".
W swoim poście dziennikarka oficjalnie przyznała też, że od początku obstawiała zwycięstwo Joe Bidena.
"To są drugie wybory prezydenckie w USA, które śledzę i komentuję jako dziennikarz i muszę wam przyznać, że za każdym razem dobrze obstawiałam 😬 Przypadek? A może po prostu ta słynna kobieca intuicja połączona z analizą danych 😉" - pisze Pajączkowska.
Choć Pajączkowska zabrała głos jako doświadczona, znająca się na swojej robocie dziennikarka, to jej zdanie nie poruszyło internautów tak, jak zdjęcie. Dla większości komentatorów tradycyjnie ważniejsza była jej uroda. Szkoda.