Nowy przebój Netfliksa. Hit na świecie. Popis polskiej aktorki

Trwa bardzo dobra passa polskich produkcji na platformie streamingowej Netflix. W ostatnich dniach przebojem stał się serial "Gry rodzinne", który w kilkunastu krajach znalazł się w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych produkcji minionego weekendu.

Izabela Kuna w serialu "Gry rodzinne"
Izabela Kuna w serialu "Gry rodzinne"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Netflix można lubić, można też nienawidzić (jest za co). Niemniej jedna rzecz nie podlega dyskusji. Dzięki platformie streamingowej filmowe produkcje z wielu krajów, zwłaszcza nieanglojęzycznych, mają dużą szansę zaistnieć, stać się popularne na całym świecie. Dystrybucja kinowa, a nawet telewizyjna takiej możliwości praktycznie nie dawała. Tymczasem za sprawą Netfliksa polskie produkcje gromadzą przez ekranami miliony widzów na wszystkich kontynentach.

Spośród serialowych projektów wyprodukowanych w naszym kraju dużą popularnością na świecie cieszyła się już historia o erotycznym zabarwieniu "Sexify", opowieść fantasy "Krakowskie potwory" oraz kryminalne story "Zachowaj spokój". Teraz sukces odniosła minitelenowela "Gry rodzinne".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ośmioodcinkowy serial "Gry rodzinne" ma ciekawą, szkatułkową konstrukcję. Akcja toczy się w kilku przestrzeniach czasowych, a fabuła przedstawiona jest z perspektyw wielu bohaterów. Nie pozwala to, jak w przypadku klasycznych telenowel, na śledzenie historii jednym okiem. Wyjście do kuchni, aby zrobić sobie herbatę, może spowodować u widza dezorientację, z której ciężko będzie się otrząsnąć.

Uczciwie trzeba przyznać, że "Gry rodzinne" są solidną produkcją. Niewymagającą, komercyjną, oderwaną od rzeczywistości, ale wciągającą. Duża w tym zasługa aktorów. Młodsze pokolenie może specjalnie się tu nie wyróżnia, jednak małżeńskie duety Paweł Deląg-Edyta Olszówka oraz Izabela Kuna-Marek Kalita to małe, obyczajowe perełki. Aktorską klasę pokazała także Agnieszka Suchora, której dialogi z Izabelą Kuną są najbardziej realistycznym, ale i zabawnym elementem serialu.

Jak można się było spodziewać, "Gry rodzinne" stały się najpopularniejszym serialem pierwszych dni września w naszym kraju (na razie czwarty dzień na pozycji lidera). Polska produkcja dużą popularnością cieszy się jednak także w innych miejscach na świecie. W kilkunastu krajach znalazła się w pierwszej dziesiątce najchętniej oglądanych tytułów minionego weekendu. Szczególnie dużą sympatię "Gry rodzinne" zyskały w Urugwaju, w Argentynie oraz na Węgrzech i w Słowacji.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)