Grażyna Torbicka wciąż odmawia Edwardowi Miszczakowi. Nie spieszy jej się do TVN
Grażyna Torbicka od kilku miesięcy uparcie odrzuca oferty, jakie przygotował dla niej dyrektor programowy TVN - Edward Miszczak. Dlaczego?
26.01.2017 | aktual.: 26.01.2017 15:54
Gdy Grażyna Torbicka po 31 latach straciła pracę w TVP, jednym z pierwszych, który wyciągnął do niej pomocną dłoń, był Edward Miszczak. Dyrektor programowy TVN służył m.in. wsparciem przy finansowaniu i promowaniu organizowanego przez prezenterkę festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym. Już wtedy nie ukrywał, że chciałby zatrudnić ją na stałe i widziałby ją wśród swoich współpracowników. Dziennikarka nie jest jednak do tego pomysłu przekonana i wciąż nie podjęła ostatecznej decyzji.
- Rozmawiamy, rozmawiamy. Wszystko ciągle jest w rozmowach. Grażyna ciągle z nami rozmawia... Myślę, że po odejściu z telewizji publicznej zatęskniła za wolnością - powiedział Miszczak w rozmowie z "Super Expressem".
I rzeczywiście, Torbicka cieszy się niezależnością i nie zamierza wiązać się z jedną stacją na kolejne lata.
- To jest bardzo ciekawy i uskrzydlający dla mnie moment. Ta wolność daje mi szansę na współpracę i oferowanie różnym mediom tego czegoś, w czym ja mogę być dla nich interesująca. Nie zamykam się w jednej formule ani jednym medium - powiedziała ostatnio w jednym z wywiadów.
Czy którejś ze stacji uda się wreszcie skusić Grażynę Torbicką? To się jeszcze okaże.
Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:
src="https://d.wpimg.pl/1031600158-1003293454/aplikacja.png"/> src="https://d.wpimg.pl/457701298--1013396447/aplikacja.png"/>