Gratka dla fanów "BrzydUli". Julia Kamińska potwierdziła plany
Pod koniec 50. odcinka 2. sezonu "Brzyduli" pojawiła się piosenka śpiewana przez Julię Kamińska. Telewidzowie zasypali aktorkę pytaniami o utwór. Gwiazda wyjawiła, że piosenek w serialu pojawi się więcej... ale to nie koniec niespodzianek.
08.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 18:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W październiku na antenie TVN7 premierę miała druga seria "BrzydUli". Serial oglądać można także w sieci na Playerze. Choć nowy sezon zbierał znacznie gorsze recenzje, niż serial zrealizowany ponad dekadę temu, opowieść o perypetiach Uli i Marka wciąż ma wielu fanów. Świadczą o tym wyniki oglądalności. W trakcie telewizyjnej emisji, telenowelę śledzi 1,02 mln widzów, co stanowi 12 proc. udziału wszystkich widzów w danym przedziale czasowym.
Odcinki serialu wcześniej są dostępne na platformie Player. Dlatego, choć TVN7 dopiero w piątek wyemituje 50. część telenoweli, Julia Kamińska już teraz została zasypana wiadomościami na temat wykonywanej przez siebie w serialu piosenki. - Dostałam bardzo dużo zapytań odnośnie piosenki, która pojawia się w 50. odcinku - swierdziła na swoimi Instastory.
Najgłośniejsze zdrady w show-biznesie
Jak wiemy od gwiazdy serialu, autorem słów do utworu, które wzbudził takie zainteresowanie telewidzów, jest scenarzysta Piotr Jasek, a muzykę napisał Marcin Macuk. - Pracujemy pilnie, żeby tych piosenek w serialu było więcej, i żeby za jakiś czas ukazała się płyta - powiedziała Julia Kamińska. - Może jakoś szybciej ukaże się ta jedna piosenka. Zdaniem wykonawczyni, utwór choć pojawił się w serialu, jeszcze nie jest wystarczająco dopracowany, żeby móc go osobno opublikować.
Piosenka wykonywana przez Julię Kamińską opowiada o kryzysie w małżeństwie. Zaczyna się słowami: "Moje życie jest jak film, w którym zagram zaraz. Może będę byle kim, może wszystko na raz. Może czeka w domu mąż, może w drzwiach awizo. Może dzieci jeszcze śpią, może telewizor."