Grabowski mówi wprost. Aktor nie żałuje, że zdradzał swoje partnerki

Jeden z najbardziej lubianych i wszechstronnych aktorów nie ma nic do ukrycia. Andrzej Grabowski otwarcie mówi o swoich słabościach, lękach i rzeczach, z których niekoniecznie jest dumny. W rozmowie z WP à propos swojej niedawno wydanej autobiografii opowiedział m.in. o graniu pod wpływem czy okolicznościach, w jakich dowiedział się o śmierci brata. Z kolei w najnowszej rozmowie z "Twoim Stylem" Grabowski podzielił się osobistymi przemyśleniami na temat swego życia uczuciowego.

Aktor zapytany o "nieczystości" postanowił odpowiedzieć anegdotą, która trochę mówi o jego przeszłości i związkach z kobietami.

- Kiedyś po spektaklu w Starym Teatrze rozmawiałem z pewnym księdzem profesorem. Zwierzyłem mu się, że nie uczestniczę w sakramentach, mimo że jestem wierzący, ponieważ są grzechy, w tym nieprzestrzeganie szóstego przykazania, za co nie żałuję. W związku z tym nie będę oszukiwał księdza, Pana Boga i samego siebie. Podstawą do rozgrzeszenia jest żal za grzechy. Nie spełniam tej przesłanki - tłumaczy Grabowski.

Historia ma jednak pozytywne zakończenie. Kilka dni potem aktor rozmawiał z koleżanką, która przekazała mu wiadomość od duchownego, że jeśli żałuje, że nie żałuje - "to już jest dobrze".

- No więc żałuję, że nie żałuję - ciągnie Grabowski. - Ale przyznam też, że wolałbym być w szczęśliwym, czterdziestoletnim związku małżeńskim z jedną kobietą. Tak się jednak nie zdarzyło - otwarcie żałuje aktor.

Przypomnijmy, że Andrzej Grabowski ma za sobą dwa małżeństwa. Jego pierwszą żoną była aktorka Anna Tomaszewska ("Boża podszewka", "Twarz"). Para poznała się w 1982 r. i doczekała się dwóch córek – Zuzanny i Katarzyny. W 2008 r. doszło do rozwodu.

- Rozleciało się przez pracę - tak na łamach "Gali" aktor skwitował przyczyny rozpadu pierwszego małżeństwa.

Drugą żoną Grabowskiego była charakteryzatorka filmowa Anita Kruszewska ("Demon", "Zenek"). Ich małżeństwo zakończyło się pod 9 latach głośnym rozwodem w 2018 r. Pozew złożyła Kruszewska dwa lata wcześniej, oskarżając Grabowskiego, że nie wywiązywał się z obietnicy bycia przy niej "w zdrowiu i w chorobie".

- Zachorowałam i zaczęłam skupiać się na sobie, zamiast na nim. A to chyba jest dla niego nie do zniesienia - mówiła gorzko na łamach "Twojego Imperium".

Po długich sporach aktor zgodził się ostatecznie zapłacić byłej żonie 1 mln 250 tys. zł

Podobno miał zmienić zdanie pod naciskiem producentów "Tańca z gwiazdami", którzy mieli zagrozić, że jeśli nie rozwiąże problemów rodzinnych przed rozpoczęciem kolejnej edycji, to może pożegnać się z fotelem jurora.

Na szczęście dziś między partnerami panują przyjacielskie relacje, a Grabowski znów jest zakochany. Tym razem wybranką jest o 30 lat młodsza osoba z branży filmowej.