Rodzinna tradycja
Imię otrzymała na część babci. Nazwisko zachowała po dziadku. Nigdy nie wstydziła się swoich korzeni. Wręcz przeciwnie, jest szczęśliwa, gdy ludzie wypytują ją o legendarnego komedianta.
- Przecież nie mam się czego wstydzić. Mój dziadek nie był idiotą z reality-show, za którego do końca życia powinnam przepraszać. Mieć Charliego Chaplina za dziadka jest wspaniałe. Ludzie znają go na całym świecie i kochają. To bardzo inspirujące.