"Gra o tron": Wnuczka Charliego Chaplina podbija show-biznes
Świat usłyszał o niej dzięki roli w serialu "Gra o tron". Widzowie mieli okazję podziwiać jej wdzięki w całej okazałości. Poznajcie Oonę Chaplin - aktorkę, o której będzie coraz głośniej.
Śliczna Oona Chaplin uwiodła widzów
Rodzinna tradycja
Imię otrzymała na część babci. Nazwisko zachowała po dziadku. Nigdy nie wstydziła się swoich korzeni. Wręcz przeciwnie, jest szczęśliwa, gdy ludzie wypytują ją o legendarnego komedianta.
- Przecież nie mam się czego wstydzić. Mój dziadek nie był idiotą z reality-show, za którego do końca życia powinnam przepraszać. Mieć Charliego Chaplina za dziadka jest wspaniałe. Ludzie znają go na całym świecie i kochają. To bardzo inspirujące.
Stanęła przed wielką szansą
Oona jest absolwentką studiów aktorskich w Royal Academy of Dramatic Art. Na ekranie zadebiutowała w serialu "Tajniacy", jednak pierwszą poważną rolą był występ u boku Daniela Craiga w "Quantum of Solace". W kolejnych latach grała w mało znanych produkcjach.
Przełom w jej karierze nastąpił w 2011 roku, gdy otrzymała propozycję wcielenia się w jedną z głównych bohaterek brytyjskiego telewizyjnego dramatu "Czas prawdy".
Udowodniła, na co ją stać
Serial z udziałem Oony przedstawiał realia pracy brytyjskich reporterów telewizyjnych z 1956 roku. Osadzenie akcji w latach 50. sprawiło, że produkcja porównywana była z kultowym serialem "Mad Men". Już po emisji pierwszych odcinków seria mogła liczyć na przychylność krytyków, którzy mówili o niej w samych superlatywach.
Dzięki występowi w "Czasie prawdy" nikomu nieznana dotąd aktorka stanęła przed wielką szansą. W końcu zaczęła pracować na własne konto, udowadniając, że nie jest jedynie wnuczką słynnej gwiazdy Hollywood.
Dzięki tej roli stała się sławna
Oona w końcu pożegnała się z telewizyjną drugą ligą. Zrobiło się o niej głośno, gdy dołączyła do obsady "Gry o tron" - serialu, który na całym świecie cieszy się niesłabnącą popularnością.
Aktorka wcieliła się w nim w Talisę Maegyr - żonę Robba Starka. Z graną przez nią postacią wiązała się dramatyczna historia z tragicznym zakończeniem. Grana przez nią bohaterka zginęła podczas rzezi. Razem z nią zostało zamordowane jej nienarodzone dziecko.
Zanim jednak wnuczka Chaplina pożegnała się w zaskakujących okolicznościach z produkcją, pokazała na ekranie nie tylko umiejętności aktorskie.
Nie krępuje się nagości
W serialu nie brakuje erotycznych scen. Rozbieranie się na ekranie nie stanowiło jednak dla Chaplin problemu. Jak przyznała, jeżeli rola tego wymaga, jest gotowa pokazać na ekranie więcej ciała.
- Mam dość kontrowersyjne podejście do tej sprawy. Jeśli chodzi o kobiecą nagość, to ją uwielbiam. Jeśli taka scena jest nakręcona ze smakiem i podkreśla piękno kobiecego ciała, to jak najbardziej jestem chętna żeby wziąć w niej udział - zapewniała w jednym z wywiadów.
Drzemie w niej wiele talentów
Ojciec aktorki, operator filmowy i reżyser Patricio Castilla, zadbał o to, by córka rozwijała swoje artystyczne pasje. To dzięki niemu zaczęła uczęszczać na naukę tańca.
Udało się jej poznać podstawy baletu, salsy i flamenco. Jak na razie nie miała jeszcze szansy wykorzystać zdobytych umiejętności przed kamerami. Ale to zapewne tylko kwestia czasu...
Trudne relacje
Od zawsze wykazywała się dużą dojrzałością. Gdy była jeszcze nastolatką, zdecydowała z rodzicami, że pójdzie swoją drogą.
- Oni są typowymi nomadami - nie umieją usiedzieć w miejscu. Wciąż się przenoszą, a ja nie potrafiłam za nimi nadążyć. Kiedy miałam 15 lat zdecydowałam, że muszę odejść. Zasugerowałam, że chce pójść do szkoły z internatem. Nie widzieli przeszkód.
Chociaż widują się zaledwie kilka razy do roku, niemal codziennie do siebie dzwonią.
Czy wykorzysta swoje pięć minut?
28-latka z nadzieją patrzy w przyszłość. Obecnie realizowanych jest pięć produkcji z jej udziałem. A na tym na pewno nie koniec. Oona jest jedną ze wschodzących gwiazd, które mają szansę zawojować Hollywood. O niej na pewno będzie jeszcze głośno.