"Gra o tron" sezon 7 - HBO zmienia zasady. Tym sposobem uda się zapobiec spoilerom?
HBO nie chce powtarzać błędów z przeszłości. Stacja robi teraz wszystko, aby przed oficjalną premierą fabuła najnowszego sezonu "Gry o tron" pozostała tajemnicą.
19.06.2017 | aktual.: 20.06.2017 10:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Siódmy sezon "Gry o tron" to bez wątpienia najmocniej wyczekiwania telewizyjna premiera tego roku. Widzowie zachodzą w głowę, co tym razem przygotują dla nich producenci kultowego serialu. Nie jest tajemnicą, że robią wszystko, aby odkryć jak najwięcej przecieków z planu. Trzeba przyznać, że do tej pory nie było to trudne zadanie. Wystarczyło poczekać, aż dziennikarze otrzymają dostęp do nowych odcinków. Było niemal pewnym, że recenzje, streszczenia i cała masa spoilerów jeszcze przed oficjalną premierą w telewizji przedostanie się do internetu. Najbardziej spektakularną akcją była ta, która wydarzyła się tuż przed startem piątego sezonu. Zanim serial trafił na antenę, w sieci można było obejrzeć aż cztery pełne odcinki.
HBO postanowiło wyciągnąć wnioski i ograniczyć do minimum ryzyko wycieku informacji. Jak podaje portal Entertainment Weekly, stacja zaostrzyła zasady i od tej pory żaden dziennikarz ani krytyk nie może liczyć na dostęp do premierowych odcinków siódmego sezonu "Gry o tron". Choć w Hollywood jest to dość niespotykana praktyka, HBO nie zamierza ustąpić.
Nadchodzący 7. sezon zadebiutuje na antenie 16 lipca. Będą to epizody o długości 71 i - rekordowej - 81 minut. Dotąd najdłuższy był finał 6. odsłony, który trwał 68 minut. Innymi słowy, łącznie czeka nas 7 godzin i 22 minuty opowieści.
Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:
src="https://d.wpimg.pl/1031600158-1003293454/aplikacja.png"/> src="https://d.wpimg.pl/457701298--1013396447/aplikacja.png"/>