"Gra o tron": Serwery HBO GO przestały działać
Punktualnie o godzinie 3:00 nad ranem czasu polskiego, równocześnie z premierą telewizyjną, "Gra o tron" miała zadebiutować na platformie HBO GO. Niestety, spora część internautów do teraz nie może się zalogować do serwisu.
13.05.2019 07:40
Premiera przedostatniego odcinka "Gry o tron" wzbudziła spore emocje. Wyczekiwane przez osiem sezonów decydujące starcie o Żelazny Tron - blisko półtoragodzinna, spektakularna sieczka na ulicach Królewskiej Przystani - podzieliła widzów. I to nie tylko na tych, którym odcinek piąty ósmego sezonu się podobał lub nie.
Do grupy zwolenników i przeciwników ostatecznego rozwiązania kwestii władzy w Westeros dołączyła grupa tych, którzy odcinka zatytułowanego "Dzwony" wcale nie mogli obejrzeć. Ci, którzy zrezygnowali z płatnej kablówki już dawno temu, a którzy uwierzyli, że serwery tańszego konkurenta Netfliksa będą w stanie sprostać popytowi na "Grę o tron", nawet w tej chwili muszą obchodzić się smakiem.
Usługa płatnego streamingu sygnowanego logo HBO stwarza bowiem spore problemy na całym świecie. Social media zalały posty oraz tweety odsądzające stację od czci i wiary za brak możliwości skonsumowania najnowszej odsłony "Gry o tron", zanim sieć zostanie zatopiona falą spoilerów. Problemy z odtworzeniem odcinka czy też samym logowaniem dotknęły również Polaków.
Pod postem o "Dzwonach" na Facebooku polskiego oddziału HBO po raz kolejny - większe problemy były też przy okazji premiery całego sezonu - pojawiły się komentarze zrozpaczonych, zawiedzionych i wściekłych fanów serialu. W chwili pisania tego tekstu (7:20) niektórzy widzowie wciąż nie mają dostępu do serwisu.
Jak na razie ani zagraniczny, ani polski oddział stacji nie ustosunkowało się do krytyki ze strony swoich abonentów.
Zobacz: Jak zmieniali się bohaterowie "Gry o tron" HBO