Górski ponownie zadrwił z Polsatu. Kabareciarz nie ma dla stacji litości

Robert Górski dla telewizji Polsat nie ma litości. Kabareciarz po raz kolejny zakpił ze stacji, która wstrzymała emisję programu "Kabaret na żywo: Młodzi i Moralni". Komik opublikował w sieci fragment najnowszego skeczu.

Robert Górski ponownie przypuścił atak na Polsat. Kabareciarz nie ma litości dla stacji
Robert Górski ponownie przypuścił atak na Polsat. Kabareciarz nie ma litości dla stacji
Źródło zdjęć: © YouTube

03.12.2023 | aktual.: 03.12.2023 18:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mija ponad miesiąc, od kiedy z Polsatu zniknął "Kabaret na żywo. Młodzi i Moralni". Mimo, że kabareciarze kręcili kolejne skecze w ramach obowiązującej umowy, stacja nagle wstrzymała emisję. Głos w sprawie zabrał wówczas rzecznik prasowy Polsatu, Tomasz Matwiejczuk. Tłumaczył posunięcie nadawcy.

- Nasza decyzja jest związana z tym, że nie chcemy, żeby nasze programy były wykorzystywane przez jakikolwiek podmiot sporu politycznego w toczącej się obecnie kampanii wyborczej - usłyszeliśmy.

Ten ruch Polsatu spotkał się z ostrą krytyką widowni, jak i samych artystów kabaretowych. Milczeć w tej sprawie nie zamierza Robert Górski, dla którego każda okazja jest dobra, by wbić w stację szpilę. Tak było również i tym razem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Górski na swoim kanale na YouTube publikuje słuchowiska, w których wyświetlają się fotosy również z planu, z niewyemitowanych ze względów politycznych ostrych skeczy. W najnowszym kabarecie aktorzy odegrali rolę głowy państwa i premiera. "Drodzy rodacy. Wiemy, kto będzie premierem. Ale kto będzie następnym prezesem?" - napisał w swoim wpisie na Instagramie Górski, zapowiadając fragment spektaklu.

W skeczu ponownie śledzimy losy "Andrzeja" i "Mateusza". Ten ostatni prezentuje prezydentowi zgodę na przekazanie "paru groszy dla ojca dyrektora na przetrwanie do kolejnych wyborów". - 7 baniek to jest parę groszy?! - pyta wyraźnie wzburzony Andrzej.

Później wspólnie dochodzą do wniosku, że warto byłoby wesprzeć pracowników publicznej telewizji, którzy po wyborach mogą pożegnać się ze stanowiskami. Szef rządu prosi również o poparcie głowy państwa. Pretenduje bowiem do miana "prezesa prezesów". Sugeruje także, że obecnemu prezesowi "się pogorszyło".

- Obniżył wiek emerytalny wszystkim, tylko nie sobie. Zamiast siedzieć w domu, rozwiązywać krzyżówki, wspominać i trzymać kota na kolanach, to cały czas chce łazić do roboty. A tam więcej zepsuje, niż zrobi coś pożytecznego - powiedział z przekąsem Robert Górski w kreacji "Mateusza".

Na tym jednak nie koniec uszczypliwości. Kabareciarze nawiązywali również do śpiewania przez Jarosława Kaczyńskiego "Mazurka Dąbrowskiego" z błędami oraz do mylenia czarnego z białym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

„Z Andrzejem na nartach”, odc. 2 - Mateusz

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (29)