Gdzie Kurski przeniesie festiwal z Opola? Kielce wykazują inicjatywę
Gdy prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski, wypowiedział TVP umowę na organizację Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej, Jacek Kurski zapowiedział, że festiwal się odbędzie w zbliżonym terminie, ale w innym mieście. Jednak poza tym, że chciałby, żeby odbył się 9-10 czerwca, nie wiadomo prawie nic – ani kto wystąpi, ani jakie miasto będzie gospodarzem imprezy. Ruszyła giełda miejscowości. Prawdopodobną lokalizacją okazują się Kielce.
25.05.2017 | aktual.: 25.05.2017 11:31
Propozycję zorganizowania festiwalu nawet w Płocku prezydentowi miasta złożyli radni PiS we wtorek. Argumentowali, że miasto jest znakomicie przygotowane pod kątem infrastrukturalnym, ma zadaszony i pojemny amfiteatr oraz jest położone w centrum kraju, dzięki czemu będzie można przy organizacji uniknąć problemów logistycznych i komunikacyjnych. Jak informowało Radio Zet, twierdzili ponadto, że to znakomita szansa na promocję Płocka i że nie ma to nic wspólnego z poglądami politycznymi inicjatorów.
- Odmówiłem radnym PiS. To, co dzieje się wokół Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, to nic innego jak polityczny skandal wywołany przez polityków, którzy chcieli cenzurować artystów. A skala tego skandalu przerosła tych, którzy go wywołali. Nie chcę, by Płock brał udział w tej politycznej szopce - powiedział Andrzej Nowakowski w rozmowie z "Wyborczą". - Przewodnicząca Kulpa pisze, że byłaby to promocja, że to się opłaci. Ale solidarności i wolności artystycznej nie da się zamienić na pieniądze. Wolę kierować się słowami Władysława Bartoszewskiego, że warto być przyzwoitym, niż Jacka Kurskiego, że "ciemny lud wszystko kupi" – dodał. Zaznaczył także, że nie otrzymał żadnej propozycji ze strony organizatorów, był to wyłącznie pomysł polityków PiS.
TVP z kolei brała pod uwagę inne miasta. Mówiło się o tym, że oprócz Kielc mogą to być Kołobrzeg i Stalowa Wola. * Prezydent Stalowej Woli, Lucjusz Nadbereżny, w rozmowie z serwisem echodnia.eu wymijająco stwierdził, że się cieszy, że Stalowa Wola jest wymieniana wśród potencjalnych miast, gdzie może się odbyć festiwal. Przyznał także, że dla wielu osób propozycja Stalowej Woli jest zaskakująca, ale przecież odbywały się tam bardzo duże wydarzenia z udziałem 30 tysięcy osób. Prezydent wymienił organizację Światowych Dni Młodzieży w plenerze na stadionie i Lato z Radiem. - Wykonaliśmy olbrzymie zadanie logistyczne, udowodniliśmy, że dajemy radę - ocenił. Co ciekawe, wśród miejscowości, które mogłyby zgłosić chęć organizacji, serwis echodnia.eu podaje nawet podrzeszowską *wieś Jesionkę. – Nie widzę większych szans – ocenia zapytany przez nas polityk z Platformy Obywatelskiej. – G2A CWK w Jasionce (G2A Arena Centrum, centrum targowo-kongresowe, przyp. red.) to obiekt zamknięty, a festiwale organizuje się w amfiteatrach. Największe szanse mają Kielce, bo tam jest amfiteatr Kadzielnia - dodał.
Jak się okazuje, organizacją festiwalu zainteresowane są Kielce. **Jak dowiedział się portal wirtualnemedia.pl, miasto przenosi imprezy z Amfiteatru Kadzielnia, by mógł się tam odbyć festiwal TVP.
Zmiany artystycznych planów w Kielcach potwierdza wpis Karola Golonki z Kabaretu Skeczów Męczących. 9 czerwca w Amfiteatrze Kadzielnia miał się obyć kabareton z cyklu Polska Noc Kabaretowa, podczas którego mieli wystąpić także Kabaret Moralnego Niepokoju, Kabaret Nowaki i Jerzy Kryszak.
- W zeszłym roku udało się rozszerzyć formułę o koncert muzyczny, gdzie wystąpiły międzynarodowe, uznane gwiazdy muzyki. Co dostajemy w zamian: błyskawiczną decyzję o zamiarze zdjęcia naszej imprezy (Polskiej Nocy Kabaretowej 9 czerwca - nie mylić ze Świętokrzyską Galą Kabaretową!) z Amfiteatru na Kadzielni i zwolnieniu tego terminu pod „Festiwal w Opolu". Czy ktoś pomyślał o tym, że kilka tysięcy Kielczan kupiło bilety na tę imprezę? Że to ogromne nakłady finansowe i organizacyjne, że wreszcie przyzwoitość nakazuje tak nie robić? – pisał na Facebooku.
- Zadzwoniono do mnie wczoraj z Urzędu Miasta z informacją, że pan prezydent kazał odwołać wszystkie wydarzenia. Odpowiedziałem im, że jeśli koncert zostanie odwołany, przełożony lub przeniesiony - będzie gigantyczne zamieszanie. Mieli do mnie wrócić w ciągu dwóch godzin z nową propozycją, do dzisiaj nie wrócili - opisał sytuację na łamach portalu wirtualnemedia.pl z kolei Krzysztof Grzegocki z agencji Eskander, która organizuje Polską Noc Kabaretową w Kielcach.
10 czerwca natomiast w obiekcie miał odbyć się Kadzielnia Sport Festiwal z pokazami sportów ekstremalnych. - Organizator imprezy planowanej na 9 czerwca dostał propozycję innej lokalizacji w mieście, która pomieści taką widownię. Natomiast organizator imprezy zaplanowanej na 10 czerwca dostał prośbę o przełożenie jej na 1 lipca, otrzymałem właśnie potwierdzenie, że się na to zgodził - przekazał w rozmowie z wirtualnemedia.pl Artur Sobolewski, dyrektor wydziału kultury i promocji w Urzędzie Miasta Kielce. Zaznaczył jednak, że jeszcze nie wiadomo, czy festiwal odbędzie się rzeczywiście w Kielcach. - Jako miasto przygotowaliśmy amfiteatr do tego potencjalnego wydarzenia festiwalowego, udostępniając obiekt Telewizji Polskiej na całą pierwszą połowę czerwca. Takie jest oczekiwanie TVP i zdecydowaliśmy się je spełnić, żeby pozostać w gronie kandydatów do organizacji tego festiwalu – dodał. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.
Mówi się natomiast o tym, że TVP szuka wykonawców, którzy chcieliby wystąpić na festiwalu. Potwierdza to menadżer zespołu Happysad. Jak powiedział portalowi wirtualnemedia.pl, TVP rzeczywiście zadzwoniła do niego z taką propozycją, ale odmówił, bo członkowie zespołu mają wolne i w ten weekend zaplanowane prywatne wyjazdy. Na razie nie wiadomo, którzy wykonawcy przystaną na propozycję stacji. Pewnym wydaje się tylko występ Jana Pietrzaka, który miał odbyć się w Opolu, z okazji 50-lecia Kabaretu pod Egidą.
Zobacz także
Zobacz także