Fani "The Traitors" nie mogą tego przeboleć. Mają teorię, dlaczego odpadł faworyt

Fani "The Traitors" nie kryją zaskoczenia tym, kto odpadł w czwartym odcinku programu TVN. Bystrą Julię, która potrafiła iść pod prąd, wyeliminowali z gry Zdrajcy. Roberta zaś, który jeszcze do niedawna uchodził za lidera, przepędziła z zamku grupa. Wielu widzów jest załamanych takim obrotem spraw.

Robert i Julia pożegnali się z "The Traitors" w czwartym odcinku
Robert i Julia pożegnali się z "The Traitors" w czwartym odcinku
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

21.03.2024 | aktual.: 21.03.2024 09:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mimo iż Zdrajcy zostali osłabieni podczas pierwszej narady, kiedy to z ich grona wyłamała się Monika, po czwartym odcinku są na prowadzeniu. Uczestnicy wyeliminowali bowiem drugiego lojalnego gracza, a Zdrajcy nocą pozbyli się Juli. - Od samego początku miałem mocne wrażenie, że Julia patrzy podejrzliwie na wszystkich. Ona przyszła tutaj, żeby grać i żeby wygrać. Mogłaby być niebezpieczna. Pokazała, że potrafi się postawić grupie i podążać za swoim własnym przeczuciem – tak decyzję o eliminacji Julii uzasadniał przed kamerą Alex.

Jednak jeszcze większym zaskoczeniem okazał się wyrok, jaki grupa wydała na Roberta. Ten od początku programu "The Traitors" uważany był nie tylko za jednego z najmocniejszych zawodników, ale i budzących dość powszechne zaufanie. Z odcinka na odcinek, zwłaszcza w prywatnych rozmowach z pozostałymi uczestnikami, Robert zaczynał jednak tracić ten kapitał. O tym, że to właśnie on odpada z gry, przesądziła jednak Olga, wskazując Roberta w dość wyrównanym głosowaniu. Jak ten krok ocenili widzowie?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Komentarze widzów po czwartym odcinku "The Traitors"

W komentarzach po czwartym odcinku "The Traitors" wielu widzów nie może przeboleć faktu, że z programu odpadają faworyci (Renata, Robert) i barwne osobowości (Julia, Klaudia). "Szkoda, dwoje ciekawych uczestników odpadło dziś", "Jedna z ciekawszych postaci programu, dobrze się ciebie oglądało. Szkoda" - napisała odnośnie Roberta jedna z internautek. Inni snuli zaś teorie, dlaczego to akurat Robert pożegnał się z programem.

"Wytypowali go, bo czuli zagrożenie. Jest inteligentny i mądry, dlatego uznali go za zagrożenie. Wielka szkoda. Super się go oglądało. Wyróżniał się na tle innych" - podsumował jeden z widzów. Także sam Robert w krótkim nagraniu opublikowanym na profilu "The Traitors" przyznał, że był zaskoczony eliminacją.

Robert komentuje eliminację z "The Traitors"

- Zgadzam się z decyzją grupy, chociaż nie do końca ją rozumiem [...]. Gdybym jeszcze raz rozpoczął grę, myślę, że przyjąłbym trochę inną strategię - wyznał tuż po opuszczeniu programu.

Pomijając jednak żal fanów Roberta czy Julii, w wielu komentarzach widać też wyraźne zadowolenie widzów, że w końcu uczestnicy "The Traitors" zaczęli tak naprawdę grać.

"Nie rozumiem, dlaczego tyle osób nie ufało Robertowi, w sumie fajny facet. Ale teraz przynajmniej zaczęli grać!",

"Ale były emocje. W końcu lojalni mieli odmienne zdania dotyczące typowania. Już czekam na kolejny odcinek". Zgadzacie się?

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Komentarze (2)